Wszyscy kochamy stosiki!
Czy jest ktoś, kto nie kocha stosików? Ja je uwielbiam. Kocham zarówno te Wasze jak i moje. Jako że już dawno nie prezentowałam moich zdobyczy, a dokładnie od 23 kwietnia, to trochę mi się tych nowości nazbierało. Jak już dobrze wiecie, od dawna walczę z moim książkowym zakupoholizmem, ale to wcale nie oznacza, że nie przybywa mi książek... Jest wręcz odwrotnie.
Zacznę od przeczytanych książek i jak pewnie się domyślacie, są to egzemplarze recenzenckie:
Jeżeli ktoś z Was nie czytał jeszcze recenzji tych książek, a ma ochotę nadrobić zaległości, to zachęcam do klikania na linki:
- Jørn Lier Horst - Psy gończe,
- Andrew Matthews - Jak działa życie,
- Pierre Lemaitre - Koronkowa robota,
- K.A. Kowalewska - Pijany skryba,
- Krzysztof Potaczała - Bieszczady w PRL-u 3,
- Herbjørg Wassmo - Te chwile,
- Robert Schneider - Pierwsze damy Francji,
- Emilia Teofila Nowak - Piromani,
- Marzena Grzybowska - Podstępna żmija, czyli endometrioza,
- Grażyna Mączkowska - Powiedz, że mnie kochasz, mamo,
- Piotr Lenarczyk - Życie jest piękne niestety,
- Mariusz Zielke - Człowiek, który musiał umrzeć,
- Gabriela Azymut - Miłość siłą przetrwania,
- Marlena de Blasi - Wieczory w Umbrii,
- Sylwia Zientek - Próżna,
- Patrycja Gryciuk - 450 stron,
- Santiago Pajares - Książka, której nie ma,
- Elizabeth Haran - Rzeka przeznaczenia,
- Jørn Lier Horst - Poza sezonem,
- Gail McHugh - Collide,
- Gail McHugh - Pulse,
- Praca zbiorowa - Smak podróży. Przewodnik kulinarny po 10 krajach,
- Daniel Chavarria - Tango dla oprawcy,
- Kristina Sabaliauskaitė - Silva rerum,
- Amanda Maciel - Tease,
- Grzegorz Kalinowski - Śmierć frajerom,
- Kathrin Lange - Serce ze szkła,
- Haruki Murakami - Mężczyźni bez kobiet,
- Viveca Sten - Tej nocy umrzesz,
- Grégory Samak - Księga życia,
- Anna Głuszczak-Turska - Świetlna układanka,
- Brooke Davis - Zgubiono znaleziono,
- Sabaa Tahir - Ember in the Ashes. Imperium ognia,
- Kasia Pisarska - Wiedziałam, że tak będzie.
Mamy tu sporo ciekawych tytułów, ale najbardziej urzekła mnie powieść Santiago Pajaresa "Książka, której nie ma" - była po prostu boska, więc gorąco ją wszystkim polecam!
Tyle za mną, ale wcale niemało jeszcze przede mną.
Zacznę od dwóch stosików recenzenckich. Właśnie zabrałam się za czytanie "Syna szpiega", więc mam nadzieję, że niebawem będę Wam mogła opowiedzieć o tym tytule.
Kolejne zdobycze to prezenty od mojego męża. Niektóre dostałam z jakiejś okazji, inne zupełnie bez powodu, ale wszystkie bardzo cieszą moje oczy i mam nadzieję, że w końcu zabiorę się za ich czytanie, bo mąż grozi, że dopóki ich nie przeczytam, nic nowego mi nie kupi...
Następne tytuły, to również prezenty, ale już nie od mojego prywatnego Mariana, oraz wygrane w konkursach.
Prawie na koniec zostawiłam stosik zakupowy. Kosztował mnie on trochę ponad 70 złotych, co nie jest chyba złym wynikiem? Jak widać, na zdjęcie załapała się też książka Aurelki, ale nie jest to jedyny tytuł, który w ostatnim czasie wzbogacił biblioteczkę mojej córki. O pozostałych opowiem Wam przy okazji postów o książeczkach dla dzieci, ta pojawiła się tu tylko dlatego, że kupiłam ją w trzy-paku wraz z "Wichrowymi Wzgórzami" i "Zanim się pojawiłeś" w Biedronce.
Na koniec prezentuję zdobyte e-booki:
Z tego zestawu przeczytałam tylko jeden tytuł "Oddawaj różdżkę, Phong!" Łukasza Wasilewskiego. Niektóre z tych e-booków dostałam za darmo, inne za symboliczną złotówkę. Będzie co czytać na emeryturze, bo wtedy z kasą na książki może być krucho...
Cóż, muszę przyznać, że dopóki nie zabrałam się za robienie zdjęć, to nie miałam pojęcia, że aż tyle się tego nazbierało... Nie da się ukryć, że mam słabość do książek i że nikt inny nie zrozumie tego mojego szaleństwa lepiej od Was.
Kochani, jakie wrażenia? Co macie i polecacie, a co ciągle ucieka Wam sprzed nosa?
Ja teraz zmykam, bo jak widzicie, mam co czytać...
Jedna z książek Morrella należy do moich ulubionych, a to nawet nie mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak będzie ze mną. :)
UsuńPiękne stosy :) Ja walczę z uzależnieniem od kupowania książek, na razie bezskutecznie. Bardzo ciekawi mnie "Idź, postaw wartownika".
OdpowiedzUsuńNajpierw zamierzam sięgnąć po "Zabić drozda". :)
UsuńŚliczny ten stosik :) jestem strasznie ciekawa książek Harper Lee i bardzo chętnie bym ci je podkradła :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem ich bardzo ciekawa i niebawem zabieram się za czytanie. :)
UsuńSporo z tych książek znam, a kilka nawet mam u siebie. Najchętniej chyba podkradłabym "Ukłony dla żony" :3
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Mam nadzieję, że książka jest warta tej zazdrości. :)
UsuńWidzę tu przede wszystkim dwie perełki "Silva rerum", a wśród e-booków "Złodziei koni".
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że "Złodzieje koni" to tak dobra lektura. :)
UsuńStrasznie dużo tych książek recenzenckich, jak Ty się z tym wyrabiasz?
OdpowiedzUsuńWłaśnie, jak widać, nie wyrabiam się. :)
UsuńPrzepiękny i imponujący stos.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńNiesamowita liczba książek :). Mam na półce i w planach "450 stron". Pozostałych prezentowanych przez Ciebie książek nie czytałam, ale niektóre chętnie bym poznała.
OdpowiedzUsuńTrochę się tego nazbierało. :)
UsuńCzytam właśnie "Królową lodów z Orchard Street" - ciężko się oderwać :) Te widoki me oczy niesamowicie cieszą.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że też nie będę się mogła oderwać od tej lektury. :)
UsuńIstne szaleństwo książkowe, fantastyczne nabytki! Zwróciłam szczególną uwagę na "Golema" i "Idź, postaw wartownika" :)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że jest to szaleństwo. :)
UsuńMnie także zauroczyła "Książka, której nie ma" Pajaresa. I to tak bardzo, iż wpisałam ją na listę tych, o których pamiętam ;)))
OdpowiedzUsuńObecnie czytam i bardzo polecam "Etta, Otto, Russell i James" Emmy Hooper.
Bardzo się cieszę, że "Książka której nie ma" podbiła również Twoje serce. :)
UsuńDziękuję za rekomendację. Chwilowo mam spore zaległości czytelnicze, ale w przyszłości na pewno przeczytam.
Imponujący stos! Parę tytułów mnie zaciekawiło i chętnie poznałabym ich treść, ale póki co, zadowolę się recenzją. Są to min.: "Zabić drozda", "Morderstwo jako dzieło sztuki", "Książka, której nie ma" oraz "Idź, postaw wartownika"
OdpowiedzUsuń"Książka, której nie ma" już za mną, więc odsyłam do recenzji. Na resztę musisz jeszcze trochę poczekać. :)
UsuńCudowne stosiki (rzeczywiście, wszyscy je kochają^^). Jestem strasznie ciekawa Twojej opinii na temat "Idź, postaw wartownika". Ja właśnie zabieram się za pisanie recenzji tejże książki. Czytałam również "Z pustymi rękami" i jest to powieść bardziej niż rozczarowująca. Zobaczymy jak Tobie się spodoba :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury! :)
Biegnę poszukać Twojej recenzji "Idź, postaw wartownika". :)
UsuńI dziękuję. :)
UsuńStosy a nie stosiki :)
OdpowiedzUsuńI dobrze, że mąż dba o zapas literek do czytania dla Ciebie :)
Dobry mąż. :)
UsuńNiesamowite stosiki,ba to stosy...Wśród wszystkich najbardziej "Książka,której nie ma" ....już przez kilka osób zostałam zachęcona ...tylko zdobyć,przeczytać....i...później zobaczyć jak na mnie zadziałała...Podziwiam....
OdpowiedzUsuńGrażynko, gorąco Ci polecam ten tytuł i mam nadzieję, że będziesz nim równie zachwycona jak ja. Dziękuję. :)
UsuńJakie zacne stosy! Nic tylko czytać! (i po cichu zazdrościć :P)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest, co czytać. :)
UsuńZ tego wszystkiego czytałam tylko "Wiedziałam, że tak będzie" ;) Na półce czeka jeszcze "Księga życia" i "Trudny mężczyzna"
OdpowiedzUsuńA ciekawią mnie: "450 stron" i "Sekta egoistów" ;)
www.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
"450 stron" polecam, a co do "Sekty egoistów" to niebawem sama się przekonam, co jest warta. :)
UsuńAle Ci się tego nazbierało:) Kilka tytułów zagościło i u mnie:) "W niebie na agrafce" - świetny zakup:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę zachwyconą tą lekturą. :)
UsuńMnie przeraziłaby taka ilość pozycji ze wzhlędu na naukę
OdpowiedzUsuńkruczegniazdo94.blogspot.com
Mnie czasami też trochę przeraża, bo obowiązków mi nie brakuje. :)
UsuńWszyscy kochamy stosiki. Wszyscy jesteśmy Bookoholikami. Książek na 2 półki na pewno uzbierałaś :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Zaczyna robić się ciasno. :)
UsuńImponujące stosy :) Zazdroszczę Tahir, Wassmo i Lee :)
OdpowiedzUsuńŻyczę, żeby i u Ciebie niebawem zagościły te tytuły. :)
UsuńWow, na takie stosy mogę patrzeć i patrzeć :) Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńJa też lubię je podziwiać. :)
UsuńSame cudeńka :) wspaniałości :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZazdroszczę jak nie wiem :)
OdpowiedzUsuńPewnie sama też masz się czym pochwalić? ;)
UsuńWidzę całe mnóstwo ciekawych tytułów! :) Jestem ciekawa "Analfabetki...", "Koronkowej roboty" oraz najnowszego Schmitta :)
OdpowiedzUsuńPierwszej jeszcze nie czytałam, ale dwóch pozostałych możesz już przeczytać recenzje na moim blogu. :)
UsuńUwielbiam oglądać czyjeś stosiki książek :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa książki "Królowa lodów z Orchard street" :D
Sama niedługo się za nią zabieram :)
Sama też jestem jej bardzo ciekawa, ale jak widać, mam trudny wybór, po co teraz sięgnąć. :)
UsuńTo jest jakieś przestępstwo, tyle książek w jednym miejscu :) Mnie właśne bardzo intryguje ''Książka, której nie ma". Dodatkowo najchętniej podkradłabym Ci "Analfabetkę, która umiała liczyć" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Też jestem bardzo ciekawa "Analfabetki...", bo jakiś czas temu zachwycił mnie "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął". ;) Również polecam!
Usuństosiki godne pozazdroszczenia!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńStosiki piękne, też mam stosiki przy łóżku. Co do ebooków, to może nie da się z nich ułożyć stosika, ale za to świadomość, że spora biblioteczka mieści się w torebce i można ją zabrać wszędzie jest cudowna.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo podchodzę o e-booków, które są świetnym rozwiązaniem na wakacje. Zwykle zabieram coś papierowego, ale nigdy nie wiem, czy mi to starczy. Mając czytnik, wiem, że brak książek mi nie grozi. :)
Usuń