Krzysztof Jan Drozdowski „Pejzaż emocjonalny z Bieszczadem w tle”
„Pejzaż emocjonalny z Bieszczadem w tle” to pozycja, której patronuję. Gdy wcześniej wspominałam Wam o tej książce, sporo z Was było zaciekawionych. Dzisiaj postaram się przybliżyć Wam trochę tę opowieść, a co za tym idzie - zachęcić Was do lektury.
Kordian właśnie poślubił Monikę. Para mieszka z pełnym uroku dworku w Bieszczadach. Kordian z dużym zaangażowaniem próbuje przywrócić dawną świetność budynkowi. Szuka informacji, o tym, jak kiedyś wyglądał dworek, ale też, co się w nim działo. Dzięki temu zagłębia się w historię wielkiej miłości Eweliny i Karola. Poznali się właśnie w tym dworze, zakochali się w sobie praktycznie od pierwszego wejrzenia, wszystko wskazywało na to, że czeka ich wspólne szczęśliwe życie, jednak los nie był dla nich łaskawy... Kordian analizuje stare dzieje, a przy okazji wspomina swoje nieudane małżeństwo i żonę, która okazała się zupełnie inna niż wcześniej myślał. Żałuje, że ich synowie dali się przekabacić matce i zupełnie się od niego odcięli... Na szczęście teraz ma Monikę, cudowną kobietę, namiętną i mądrą. Idealną dla niego. Jednak trudno zapomnieć o przeszłości.
W powieści Krzysztofa Jana Drozdowskiego znajdziecie wiele przemyśleń, emocjonalnych wynurzeń, ale też migawek z dawnych lat. Historia i kultury odgrywają tu dużą rolę, a we wszystko wkrada się spora dawka mistycyzmu. Z jednej strony dużo tego wszystkiego, z drugiej – nie jest to powieść pełna zwrotów akcji i napięcia. To dosyć spokojna lektura, refleksyjna, skłaniająca do tego, by się zatrzymać, podumać nad lekturą, ale też własnymi wyborami. Nad istnieniem i byciem z kimś. Miłością i nienawiścią. Autor umiejętnie połączył współczesne wydarzenia z informacjami na temat przeszłości. Bardzo lubię takie wielotorowe narracje, dzięki nim opowieść zyskuje, staje się bogatsza i bardziej różnorodna.
Bez wątpienia „Pejzaż emocjonalny z Bieszczadem w tle” to nie jest powieść dla każdego, ale czy istnieje w ogóle coś takiego? Każdy z nas poszukuje w literaturze czegoś innego, często w zależności od nastroju zmieniają się nasze potrzeby i wybory literackie. „Pejzaż emocjonalny z Bieszczadem w tle” zabiera nas w refleksyjną podróż po trzech wymiarach – współczesnym, przeszłym i mistycznym. W pewnych momentach krzyżują się one ze sobą i przenikają, a wszystko po to by nas oczarować. Jesteście gotowi na emocjonującą podróż po Bieszczadach?
Moja ocena: 7/10
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Manufaktura Słów.
Krzysztof Jan Drozdowski, Pejzaż emocjonalny z Bieszczadem w tle, Manufaktura Słów, 2021,
ISBN: 978-83-66695-53-5,
Str. 324.
Oh very interesting book
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię takie opowieści. Serdecznie pozdrawiam Kornelio :-) . Gratuluję także patronatu :-) .
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńDam się namówić na lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. :)
UsuńMyślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do lektury. :)
UsuńChętnie bym sie zapoznała.
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńBrzmi nietuzinkowo ❤
OdpowiedzUsuńMoże się skusisz?
UsuńJeszcze się zastanowię.
OdpowiedzUsuńMoże książka sama trafi w Twoje ręce. :)
UsuńOh very interesting darling
OdpowiedzUsuń