K. Bromberg „Płonąca namiętność”

K. Bromberg „Płonąca namiętność”

Nie jestem jakąś ogromną fanką romansów, jednak od czasu do czasu lubię sobie umilić dzień tego typu lekką lekturą. Oczywiście są autorzy, po których powieści sięgam chętnie, a są i tacy, których unikam.  Bez wątpienia do tej pierwszej grupy należą książki K. Bromberg. Przeczytałam ich już całkiem sporo i ciągle mam apetyt na więcej. Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o drugiej części trylogii „Życiowi bohaterowie”. Czy „Płonąca namiętność” okazała się równie dobra jak „W kajdankach miłości”? Pierwszy tom tej serii trafił idealnie w mój gust, czy podobnie jest z kontynuacją?

Dylan McCoy ucieka z Los Angeles do Sunnyville. Jest wściekła na swego byłego chłopaka, piosenkarza, który okazał się prawdziwym dupkiem. Przyłapała go na zdradzie i nie zamierza mu tego wybaczyć. Wyjazd wydaje się najlepszym rozwiązaniem, bo dziewczyna boi się, że jeśli zostanie na miejscu, to ulegnie urokowi Jetta i mu wybaczy... W Sunnyvile ma zamieszkać u przyjaciela jej brata, Grady'ego Malone'a.

Jej współlokator jest przystojnym strażakiem. Bez wątpienia przyciąga większość damskich spojrzeń, również Dylan nie pozostaje obojętna na jego urok, jednak trudne doświadczenia z dzieciństwa sprawiają, że dziewczyna jest negatywnie nastawiona do wszystkich strażaków. Zresztą Dylan ma tyle kompleksów, że bynajmniej nie uważa, żeby mogła wpaść w oko takiemu przystojniakowi jak Malone. Niebawem okaże się, że życie uroczego strażaka wcale nie jest tak różowe, jak się zdawało na pierwszy rzut oka... Czy Dylan i Grady wspólnie pomogą sobie w walce z demonami przeszłości?

„Płonąca namiętność” to bez wątpienia przyjemna lektura, czyta się ją bardzo lekko, miło i szybko. To doskonała odskocznia od codziennych problemów, to książka, którą można czytać w każdych warunkach i każdym miejscu. Nie jest to wymagająca powieść, co w moim przypadku jest zaletą. Przy dwójce dzieci i ciągłym niewyspaniu potrzebuję relaksu, dlatego cieszę się, gdy chociaż na chwilkę mogę się zatopić w fikcyjnym świecie. Arcydzieła literackie wymagają skupienia, z którym między pieluchami, obiadkami i spacerkami bywa różnie... Jednak nie myślcie, że „Płonąca namiętność” to opowieść o niczym, że to ociekające seksem romansidło. Nic bardziej mylnego. W tej z pozoru banalnej opowieści przeczytamy o radzeniu sobie z trudnymi wydarzeniami, z poczuciem winy po stracie kogoś bliskiego, o traumach z dzieciństwa, o kompleksach, wstydzie i walce z nim. Bardzo istotnym tematem jest też praca strażaka, która wymaga nie lada odwagi, radzenia sobie z ogniem i innymi przeciwnościami losu. Pokazuje jak ważny jest zespół, współpraca poszczególnych jej członków, to, że partnerzy muszą sobie bezgranicznie ufać. W książce jest wielokrotnie podkreślane, że nie wykonuje się pracy strażaka, że strażakiem się po prostu jest. Oczywiście w powieś jest też sporo miłości i namiętności, ale na szczęście seks nie wylewa się z tej opowieści, dopełnia ją, ale nie dominuje.

Już przy okazji recenzji pierwszej części „Życiowych bohaterów” podkreślałam, że bardzo polubiłam rodzinę Malone'ów, a w szczególności mamę trzech przystojnych chłopaków. Bez wątpienia jest ona bardzo ciepłą osobą, ale też silną. Doskonale poradziła sobie z wychowaniem swoich synów i do dzisiaj potrafi ich ujarzmić jak nikt inny. W rodzinie Malone'ów ceni się odpowiednie wartości i czerpie siłę z więzi rodzinnych. Bardzo polubiłam też Dylan, która mimo iż obraca się w świecie gwiazd, jest normalną dziewczyną. Mierzy się z własnymi kompleksami i słabościami, nie docenia siebie i swojego talentu. Wiele kobiet znajdzie w niej coś z siebie.

Kolejne spotkanie z „Życiowymi bohaterami” uważam za udane, nawet bardzo udane. Lektura dostarczyła mi wielu emocji, pozwoliła zapomnieć o otaczającej mnie rzeczywistości. Było ciekawie, czasami zabawnie, innym razem dramatycznie. Nie było czasu na nudę i wytchnienie. Jeśli szukacie rozgrzewającej powieści na długie jesienne wieczory, to koniecznie sięgnijcie po tę serię! Ja już wypatruję trzeciej części.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Grupie Wydawniczej Helion.



K. Bromberg, Płonąca namiętność, Grupa Wydawnicza Helion, 2019,
ISBN: 978-83-283-4639-0,
Str. 352.

Komentarze

  1. Książki tej autorki zawsze czyta mi się szybko i lekko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale muszą to zmienić, bo czytam o jej książkach same superlatywy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, jednak po przeczytaniu Twojej recenzji chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam twórczości tejże pani

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupełnie nie potrafię się przekonać do tego typu historii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, ze druga część trzyma poziom, jak będę miała ochotę na coś lekkiego sięgnę po pierwszy tom :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty