Andrew Matthews "Jak działa życie"

Andrew Matthews "Jak działa życie"
Trzeba przyznać, że obecnie oferta wydawnicza jest bardzo szeroka. Wśród oferowanych nam książek nie brakuje wszelkiej maści poradników, które mają nas uczynić szczęśliwymi, szczupłymi, bogatymi, zdrowymi. Zrobią z nas one ekspertów w każdej dziedzinie od rodzicielstwa po programowanie komputerowe. Nie wiem jak Wy, ale ja podchodzę do tego typu publikacji bardzo ostrożnie. Moim zdaniem wśród powodzi podobnych do siebie książek niewiele faktycznie zasługuje na uwagę. Nie szukam w nich odpowiedzi na każde dręczące mnie pytanie, ale czasami daję się skusić którejś z nich i tak było z poradnikiem "Jak działa życie" Andrew Matthewsa. Byłam bardzo ciekawa na czym polega fenomen popularności publikacji tego autora...

"Jak działa życie" ma pomóc nam w osiągnięciu szczęścia, jakkolwiek je rozumiemy. Czy chodzi o wymarzoną pracę, czy może o szczęśliwą miłość, czy kupienie upragnionego domu. Matthews twierdzi, że musimy skupić się na osiągnięciu celu, a nie na obawach, czy uda nam się zrealizować nasze plany. Jeżeli wyobrazimy sobie, że udało nam się zrobić, to co zaplanowaliśmy, to jest duża szansa, że faktycznie tak będzie. Negatywne myślenie zazwyczaj kończy się fiaskiem, co z kolei wpędza nas we frustrację, która ściąga na nas kolejne kłopoty. W końcu nie bez przyczyny mówi się, że "kłopoty chodzą parami". Prawda jest taka, że niekiedy nie tylko parami, ale nawet całymi stadami. Autor podkreśla ogromne znaczenie podświadomości, która w zależności od tego jak ją zaprogramujemy, pomoże nam osiągnąć sukces albo przyczyni się do naszej porażki.

Andrew Matthews "Jak działa życie"

W pierwszej chwili pomyślałam sobie, że jest to zwykłe "pitolenie", które niewiele ma wspólnego z prawdą, ale potem przypomniałam sobie kilka sytuacji, kiedy to bardzo chciałam coś osiągnąć, ale byłam pełna obaw, bardzo bałam się, że nie uda mi się zdobyć tego, o czym marzyłam i niestety faktycznie nic mnie nie przybliżało do upragnionego celu. Natomiast gdy przestałam myśleć o tym temacie, zamartwiać się niepowodzeniem, nagle wszystko zaczynało się układać po mojej myśli. Nasze nastawienie jest bardzo istotne. Jeśli emanujemy pozytywną energią, to nasze otoczenie zrewanżuje nam się z nawiązką, a złość zazwyczaj nie przynosi nic dobrego.

"Jak działa życie" to niewielka książka, bardzo prosta, a jednocześnie ciekawa i przydatna. Myślę, że niejedna osoba po jej przeczytaniu zmieni nastawienie do innych ludzi i otaczającego świata, i uda jej się osiągnąć szczęście. Książka została wzbogacona wieloma śmiesznymi ilustracjami, których autorem jest również Andrew Matthews. Z pewnością umilą nam one lekturę i pozwolą spojrzeć z optymizmem na świat.

Oczywiście gorąco polecam "Jak działa na życie", szczególnie tym, którzy ciągle narzekają, obwiniają za własne niepowodzenia bliskich, otoczenie i samych siebie, i nigdzie nie widzą powodów do radości. Mam nadzieję, że ta lektura zmieni ich życie. Może i to, co autor chce nam przekazać, jest zaskakująco proste, ale wiadomo, że na najłatwiejsze rozwiązania najtrudniej wpaść.

Moja ocen: 7/10

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Grupie Wydawniczej K.E. Liber.



Andrew Matthews, Jak działa życie, Grupa Wydawnicza K.E. Liber, 2015,
ISBN: 978-83-64853-03-6,
Str. 160.

Książka bierze udział w wyzwaniach:  "Klucznik" oraz "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" (1,3 cm, razem 91,8 cm).

Komentarze

  1. Myślę, że każdy człowiek zdaje sobie sprawę, iż nie ma jednej recepty na życie. Jednak jesteśmy w różnych jego momentach i czasem usłyszane czy przeczytane słowo, zdanie potrafi wiele pomóc, podtrzymać czy wskazać kierunek.
    Przyznaję, że nie korzystam z poradników (wolę rozmowę z kimś, kto się zna na tym, na czym ja akurat nie), ale niewątpliwie skoro są, to nie bez powodu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wiele osób bardzo potrzebuje poradników. Może nie mają wokół siebie osób, które znają się na danym temacie, a może boją się zapytać, inni wolą przeczytać, bo wtedy im to bardziej zapada w pamięć... Kto potrzebuje, niech czyta. :)

      Usuń
  2. Książka zapowiada się bardzo ciekawie. Jak będę miała kiedyś możliwość, to na pewno do niej zajrzę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja po prostu wiem, że ta książka musi być dobra. Zaczytywałam się w poradnikach Matthewsa kilka lat temu, a jego "Bądź szczęśliwy!" przeczytałam nawet dwa razy, podkreślając co ważniejsze fragmenty. Jego przemyślenia są - tak jak napisałaś - z jednej strony oczywiste, a z drugiej strony rzadko stosowane w praktyce. Bardzo gorąco polecam "Bądź szczęśliwy!", bo pozytywnie nastraja do życia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie. Jeśli nadarzy się okazja, to chętnie sięgnę. Przekonałam się do poradników tego autora. Na szczęście jakoś bardzo nie potrzebuję drogowskazów na przyszłość, bez nich też sobie całkiem dobrze radzę, więc jakoś usilnie nie będę szukać tych poradników. :)

      Usuń
  4. Nie do końca mnie takie poradnik przekonują, ale nie mówię "nie" - może kiedyś po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, dobre nastawienie to połowa sukcesu. Wiem o tym nie od dziś, choć z natury jestem pesymistką.
    Co do samej książki, jednak spasuje, gdyż wątpię, aby zaskoczyła mnie czymkolwiek. Może się i mylę, mimo to nie mam na nią ochoty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nastawienie jest bardzo ważne. Jeśli nie czujesz potrzeby, to oczywiście nie namawiam do lektury. :)

      Usuń
  6. Wiara w siebie potrafi wiele zdziałać. W pierwszym momencie myślałam, że to książeczka dla dzieci ze względu na ten śmieszny rysunek na okładce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, czasami najłatwiejsze rozwiązania są najtrudniejsze. Ciekawa książka, jeśli będę miała okazję to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. I mam nadzieję, że znajdziesz w niej coś dla siebie. :)

      Usuń
  8. Obecność poradników na księgarskich półkach odkryłam dopiero w zeszłym roku. Wcześniej zupełnie nie miałam styczności z tego typu lekturami. Od tego czasu trafiłam jednak na kilka całkiem przydatnych. Opisywana przez Ciebie książka rozbudziła mój uśmiech. Okładka jest okropnie brzydka, ale ma w sobie coś radosnego. Z tego, co piszesz, ten poradnik jest podstawą i zawiera najoczywistsze oczywistości, dlatego chyba można go polecić tym, co dopiero z psychologią i samorozwojem przygodę zaczynają. Sama po tę pozycję raczej nie sięgnę, ale całość brzmi sensownie.
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdecydowanie jest to pozycja dla laików w tym kierunku. :)
      Ja natomiast dopiero kilka lat temu na dobre przekonałam się do poradników. Wcześniej wydawały mi się ona nudne, ciężkie do czytania... Na szczęście dzięki kilku poradnikom udało mi się zmienić zdanie. :)
      Również gorąco pozdrawiam!

      Usuń
  9. No zapowiada się jako dobry "kandydat" na prezent.

    OdpowiedzUsuń
  10. "Jak działa życie" to nie pierwsza książka Andrew Matthewsa, z którą miałam do czynienia. Każda jest świetna, w każdej mam pozaznaczane cytaty i każdą trzymam w sypialni,że by je mieć w zasięgu ręki - to dla mnie takie małe podręczniki życia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie książki i mam ich sporo:) Podchodzę do nich z przymrużeniem oka i wyciągam, to co najlepsze:) Pozdrawiam Korciu i gratuluję świetnego wywiadu u Moniki, fotki świetne, szczególnie ta czarno-biała z maleńką Aurelką, śliczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak chyba trzeba postępować z tego typu lekturami. Można w nich znaleźć wiele ciekawych porad, ale nie wszystkie należy sobie zaraz brać do serca. Bardzo Ci dziękuję! Monika bardzo mnie zaskoczyła tym zaproszeniem do rozmowy, ale też oczywiście ucieszyła. :) Buziaki!

      Usuń
  12. Ostatnio częściej sięgam po poradniki, może trafię na ten :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem właśnie po lekturze tej książki i przyznam, że czyta się przyjemnie i od razu ma się ochotę na wprowadzanie zmian w swoje życie :) Potęga pozytywnego myślenia chyba faktycznie działa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wspaniale! Oby zawsze w Twoim życiu wszystko układało się świetnie. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty