Stanisław Pogorzelski, Magdalena Szwedkowicz-Kostrzewa "Dziecko. Ciąża – poród – macierzyństwo"
Miałam
okazję czytać angielski i amerykański poradnik dla przyszłych
mam. Dzisiaj przyszła kolej na polski. Trudno je do siebie
porównywać, bo książka, o której chcę Wam dzisiaj opowiedzieć
ma niewielkie rozmiary. Kupiłam ją bardzo dawno temu na jakiejś
wyprzedaży za 10 złotych i dopiero teraz nadarzyła się okazja,
żeby do niej zajrzeć.
Zakres
tematyczny tej książki jest dosyć szeroki, bo oprócz zagadnień
związanych z ciążą i porodem, znajdzie tu też tematy dotyczące
pierwszych lat życia dziecka. Opisany został przebieg ciąży,
badania i wizyty lekarskie, dolegliwości ciążowe, poronienia,
możliwe aktywności fizyczne w tym okresie, jak wygląda seks w
ciąży oraz zalety szkół rodzenia. Następnie autorzy starają się
dopomóc przyszłym matkom w wyborze szpitala, w którym będą
chciały rodzić, opisują jak wygląda poród, czego można się w
jego trakcie i po nim spodziewać. W końcu czytamy o połogu i
macierzyństwie, a dokładnie między innymi o badaniach i
szczepieniach w pierwszych latach życia dziecka, jego rozwoju, o tym
jak przygotować dom na pojawienie się nowego członka rodziny.
Znajdziecie tu też wskazówki na temat karmienia piersią, żywienia
dzieci, kąpieli i przewijania maluszków. Opisane zostały również
choroby wieku dziecięcego, a ostatni rozdział poświęcony został
ojcom.
W
związku z tym, że autorzy zdecydowali się na 176 stronach opisać
aż tyle zagadnień, trudno, żeby tematyka została przedstawiona
wyczerpująco. Może są osoby, dla których taka garść informacji
w zupełności wystarczy. Ja czułabym pewien niedosyt, gdyby miał
to być jedyny poradnik, po który mogłabym sięgnąć. Traktuję go
raczej jak pewnego rodzaju uzupełnienie po poprzednich lekturach z
tego zakresu, w którym szczególną uwagę zwróciłam na
zagadnienia dotyczące naszej polskiej
służby zdrowia. Opieka lekarska nad ciężarną w Polsce różni
się od tej w Anglii czy Ameryce, nieco inaczej podchodzi się u nas
do porodu, inne badania i szczepienia przechodzą małe dzieci.
Autorzy wspominają też o akcji "Rodzić po ludzku", która
od lat prowadzona jest w Polsce. Nie zawsze są to w pełni
aktualne dane, bo w służbie zdrowia dosyć często zachodzą
zmiany, poza tym medycyna cały czas idzie do przodu, więc trudno,
żeby autorzy nadążali za wszystkimi zamianami. Do tego nie jest
to najnowsza pozycja, więc tym bardziej nie można mieć o to
pretensji. Myślę, jednak że daje ona pewne wyobrażenie o tym
czego możemy się spodziewać podczas wizyt u lekarza i pobytu w
szpitalu.
Oceniam
tę książkę raczej średnio i nie polecam jej jako jedyne źródło
wiedzy o ciąży, porodzie i macierzyństwie, jedynie jako
uzupełnienie. Poradnik został wydany na kredowym papierze i
wzbogacony wieloma kolorowymi zdjęciami, ale niestety całość
została okraszona też kilkoma błędami edytorskimi. Mimo to nie
uważam, żeby czas spędzony na tej lekturze był stracony, udało
mi się wyciągnąć z tej publikacji kilka ciekawych informacji, ale
nie da się ukryć, że na tle pozostałych przeczytanych przeze mnie
poradników ten wypada dosyć słabo.
Moja
ocena: 5/10
Stanisław
Pogorzelski, Magdalena Szwedkowicz-Kostrzewa, Dziecko. Ciąża –
poród – macierzyństwo, Skarbnica Wiedzy, 2007,
ISBN:
978-83-60158-15-9,
Str.
176.
Zainteresowanych odsyłam do recenzji innych poradników dla przyszłych rodziców:
Nie lubię takiego łapania kilku srok za ogon... Wolę poradniki, które omawiają wybrane zagadnienia, ale robią to wyczerpująco :)
OdpowiedzUsuńTeż wolę wszystko znaleźć w jednym miejscu, ale niestety ciężko chyba o taki poradnik.
UsuńMiałam kiedyś bardzo podobny poradnik, ale również mnie nie zachwycił swoją zawartością. Teraz nie potrzebuje tego typu publikacji, więc i tak spasuje.
OdpowiedzUsuńPoradników na naszym rynku jest mnóstwo i to na każdą okazję, ale zdecydowanie trudniej znaleźć coś faktycznie wartościowego.
UsuńGdzieś na półce widziałam taki poradnik, nie pamiętam czy to u ciotki czy u koleżanki, ale dla mnie jeszcze za wcześnie na takie książki :)
OdpowiedzUsuńNie ma sensu czytać takich książek "na zapas", bo wiedza w tej dziedzinie cały czas idzie do przodu. W swoim czasie mam nadzieję, że podzielisz się z nami swoimi odkryciami z tego zakresu.
UsuńW tym momencie ta tematyka nie jest w kręgu moich zainteresowań ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńZnalazłaś w końcu coś rodzimych autorów :) szkoda, że tylko na 5 :( owocnych dalszych poszukiwań ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest to arcydzieło. Cóż, pomału się szykuję do porodu, więc podejrzewam, że tę tematykę już sobie odpuszczę. Teraz bardziej jestem ciekawa poradników na temat zdrowia, rozwoju i wychowania dzieci.
UsuńMoże mi się wydaje, ale chyba za szeroka tematyka jak na jedną książkę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się z Tobą zgadzam, tym bardziej że książeczka ma niewielkie rozmiary.
UsuńMoże mi się wydaje, ale chyba za szeroka tematyka jak na jedną książkę.
OdpowiedzUsuńA szkoda, że tak ogólnikowo ... Co do szczepień to pediatra po którejś wizycie z kolei daje książeczkę o wszystkich szczepieniach, wiec to taki temat w trakcie ciąży raczej nie za bardzo na czasie.
OdpowiedzUsuńSzczepienia to też temat bardzo ostatnio kontrowersyjny, szczególnie w niektórych kręgach. Są rodzice, którzy rezygnują z nich, bo chociaż zapewnia się o ich bezpieczeństwie, niestety nie zawsze tak jest. Dlatego też myślę, że temat nadaje się do zgłębienia, tyle że ta akurat książka nie rozwieje niczyich wątpliwości. :)
UsuńGdybym czytała ciążowe książki to wolałabym, żeby były bardziej rozbudowane a nie takie ogólnikowe :)
OdpowiedzUsuńLubie czytać twojego blogaa :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło z tego powodu. Zapraszam jak najczęściej!
UsuńDobrze, że z tej słabszej pozycji udało Ci się wychwycić kilka cennych informacji :)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo cię z tego cieszę. Przynajmniej czas spędzony z tą książką nie jest czasem zmarnowanym.
UsuńKornelio, a jeśli można spytać: który to tydzień? Nie wiem, czy już trafiłaś (pewnie tak) jest taka fajna strona ciazatydzienpotygodniu. Każdy tydzień opisany oddzielnie z uwzględnieniem tego co się dzieje w organizmie matki i jak rośnie/rozwija się maleństwo.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Aniu, jestem w 41 tygodniu i czekam z niecierpliwością na rozwiązanie... Doszukuję się różnych zwiastunów zbliżającego porodu:) Akurat z polecanej przez Ciebie stronki nie korzystałam, ale zaglądałam na bardzo podobną. Sporo w internecie można znaleźć informacji na temat ciąży, chociaż pewnie nie wszystkie są wiarygodne.
UsuńSuper, czyli już końcówka :) Ja powoli zbliżam się do półmetka, ale chciałabym, żeby Maleństwo było już na świecie. Z tym internetem to masz rację - Pan Poślubiony chciał mi nawet nałożyć szlaban na internet.
Usuńkolodynska.pl
Gratuluję! Mam nadzieję, że dobrze znosisz ten stan? :) Polecam też tę stronkę: http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy.aspx Można tam znaleźć sporo ciekawych filmików. Życzę zdrówka dla Ciebie i maleństwa!
UsuńDziękujemy :) Trzymam kciuki za szybkie i szczęśliwe rozwiązanie :) Chętnie zapoznam się z tą stroną i pewnie sięgnę jeszcze po jakieś książki bo ciągle czuję się niedoinformowana w temacie ;)
Usuńkolodynska.pl
Pewnie nawet jeśli przeczytałybyśmy wszystkie książki na ten temat, to i tak czułybyśmy pewien niedosyt. :)
UsuńTrzymam kciuki Kornelko :)...coś Cię ostatnio nie widać, więc może już??
OdpowiedzUsuńIntuicja Cię nie zawiodła. Urodziłam 28 maja, ale przedłużył nam się pobyt w szpitalu i dopiero od poniedziałku jesteśmy w domku. Aklimatyzujemy się i dlatego nadrabianie zaległości blogowych idzie mi dosyć kiepsko... Obie czujemy się dobrze. :)
Usuń