Christoph Lees, Karina Reynolds, Grainne McCartan "Ciąża. Przewodnik po dziewięciu najważniejszych miesiącach w życiu kobiety"

Christoph Lees, Karina Reynolds, Grainne McCartan "Ciąża. Przewodnik po dziewięciu najpiękniejszych miesiącach w życiu kobiety"
Lektura tej książki, jak część z Was wie, a część właśnie się dowie, nie jest przypadkowa. Jestem w ciąży, więc chciałam trochę zgłębić ten temat, zrozumieć zmiany, które we mnie zachodzą. Mój wybór padł właśnie na pozycję "Ciąża. Przewodnik po dziewięciu najważniejszych miesiącach w życiu kobiety". Czy było warto?

Książka została podzielona na osiem rozdziałów:

  1. Przygotowanie do ciąży,
  2. Opieka prenatalna,
  3. Rozwój płodu,
  4. Twoje ciało,
  5. Sprawności i zdrowie,
  6. Problemy w ciąży,
  7. Poród,
  8. Pierwsze sześć tygodni.


Christoph Lees, Karina Reynolds, Grainne McCartan "Ciąża. Przewodnik po dziewięciu najpiękniejszych miesiącach w życiu kobiety"

Autorzy zaczynają od planowania ciąży, opisują jak się przygotować do nowego stanu, rozwijają temat płodności, sztucznego zapłodnienia, ale też zagrożeń, które istnieją na początku ciąży. Następnie dowiadujemy się, jakie badania czekają kobietę ciężarną, na jaką opiekę może liczyć. Mnie najbardziej zaciekawił kolejny rozdział, który opisuje i ilustruje jak rozwija się maluszek. Następnie czytamy jakie zmiany czekają kobietę ciężarną w poszczególnych trymestrach, na jakie niespodzianki musi być przygotowana. Kolejny rozdział został poświęcony zdrowiu kobiety, prawidłowemu odżywianiu, aktywności fizycznej oraz relaksowi. Niestety czasami ciąża wiąże się też z pewnymi dolegliwościami, czasami może być trudna do donoszenia, niekiedy towarzyszą jej różne problemy i na ten temat możemy przeczytać w rozdziale szóstym. Następnie przechodzimy do porodu, przygotowań do niego, rodzajów porodu, sposobów łagodzenia bólu oraz etapów porodu. Ostatni rozdział ma nas przygotować do zmian, jakie zajdą w naszym życiu, gdy pojawi się maluszek.

Christoph Lees, Karina Reynolds, Grainne McCartan "Ciąża. Przewodnik po dziewięciu najpiękniejszych miesiącach w życiu kobiety"

Muszę przyznać, że książka jest cennym źródłem wiedzy, pozwala się oswoić z tematem, odpowiada na podstawowe pytania, które nurtują pewnie większość przyszłych mam. Wszystko zostało wzbogacone wieloma ilustracjami, zdjęciami oraz tabelami, które mają nam pomóc w zrozumieniu opisywanych zagadnień. Napisana jest ona w formie pytań i odpowiedzi, co ułatwia znalezienie w tekście informacji na nurtujący nas temat. Niestety sama muszę przyznać, że nie przepadam za tą formą, wolę, gdy autorzy sami rozwijają temat, bez konieczności posiłkowania się pytaniami. Moim zdaniem książka odpowiada na podstawowe pytania, ale niewyczerpująco, a myślę, że niektórych tematów wcale w niej nie poruszono . Dlatego momentami czułam pewien niedosyt.

Książka jest ładnie wydana, na kredowym papierze i w twardej oprawie. Szkoda jednak, że zastosowana w niej farba pachnie bardzo intensywnie i nieprzyjemnie - nie jest to tylko odczucie przewrażliwionej kobiety w ciąży, bo pytałam też inne osoby o zdanie na ten temat. Wiadomo, że w ciąży węch się wyostrza, więc uważam, że zastosowanie śmierdzących barwników przy jej druku jest nie najlepszym rozwiązaniem.

Egzemplarz, którym miałam okazję czytać został wydany w 2005 roku, ale po raz pierwszy książka ta została wydana w Wielkiej Brytanii w 1997 roku i niestety muszę stwierdzić, że przez to część informacji się zdezaktualizowała. Oczywiście nad przełożeniem jej na język polski pracowali odpowiedni specjaliści, którzy zadbali o to, by nie była ona oderwana od naszej polskiej rzeczywistości. Z pewnością wymagało to wprowadzenia wielu szczegółowych zmian, a jednak nadal czuć, że została ona napisana dla brytyjskich mam.

Podsumowując, jest to dobra pozycja, ale nieidealna. Polecam ją osobom, które nie chcą zagłębiać się w szczegóły, chcą się oswoić z tematem i posiąść podstawową wiedzę z tego zakresu.

Moja ocena: 6/10

Christoph Lees, Karina Reynolds, Grainne McCartan, Ciąża. Przewodnik po dziewięciu najważniejszych miesiącach w życiu kobiety, Pascal, 2005,
ISBN: 83-7304-639-9,
Str. 264.

Komentarze

  1. Oj tym razem nie dla mnie. Póki, co książka mi się nie przyda :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdeczne gratulacje!:)
    Ja też będąc w ciąży sięgałam po różne tego typu poradniki (lekarz nie ma na tyle czasu, aby odpowiedzieć na masę pytań nurtujących przyszłą mamę), czasami zawierają one bardzo przydatne wskazówki i porady, ale trzeba do nich podejść z rezerwa i dużą dawka rozsądku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Poradniki są OK, ale pod warunkiem, że podchodzi się do nich z dystansem.:)

      Usuń
  3. Na wstępie przyjmij moje serdeczne gratulacje! Życzę ci ,,łagodnej'' ciąży a potem bezproblemowego porodu.
    Ja swego czasu też miałam ten sam poradnik, ale w moim przypadku niebyt się przydał, gdyż miałam bardzo skomplikowaną ciąże, lecz to nie temat na komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję!
      Rozumiem. Każda ciąża jest inna. U mnie na szczęście nie jest źle, ale bez małych atrakcji też się nie obyło... Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  4. Ciężę mam już za sobą i powiem Ci, że poradniki na nic się zdają. Życie pisze własne scenariusze. Każda ciąża jest inna i każde dziecko też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale dzięki takim poradnikom można się trochę oswoić z tematem. Nie można do nich podchodzić bezkrytycznie, ale moim zdaniem nie są takie zupełnie bez sensu.

      Usuń
  5. Mnie też w najbliższym czasie książka się nie przyda, ale serdecznie gratuluje! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo serdecznie gratuluję :) ja jeszcze nie jestem mamą, ale moje 4 przyjaciółki urodziły teraz maleństwa mniej więcej w jednym czasie, więc czasem czuję się ekspertem od tych wszystkich "nowinek", a wczoraj pierwszy raz zmieniałam pieluchę :D moja szwagierka dostała fajną książkę w prezencie ślubnym, zapytam ją jaki tytuł, bo zapomniałam:( moim przyjaciółkom bardzo się przydała, bo lekarze w naszym mieście uważają, że przyszła mama wszystko wie, więc po co cokolwiek tłumaczyć, "w internecie sobie Pani poczyta" stały komentarz;/ życzę dużooooo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo!
      Dokładnie. Zazwyczaj lekarze nie mają czasu ani cierpliwości, żeby odpowiadać na pytania pacjentek, szczególnie jeśli się korzysta z państwowej opieki medycznej:)

      Usuń
    2. Birgit Gebauer-Sesterhenn, Dr med. Thomas Villinger, Ciąża i poród. Wielki praktyczny poradnik - to właśnie ta książka podobała się moim przyjaciółkom, ja nie czytałam więc ciężko mi powiedzieć:) każdy miesiąc jest wyodrębniony i śmieszne było to, że był tam tez 10 miesiąc ciąży, nie wiedziałyśmy, że taki jest, a jednak :D

      Usuń
    3. Bardzo dziękuję. Też dopiero niedawno się dowiedziałam, że ciąża może się składać z dziesięciu miesięcy. :)

      Usuń
  7. Serdeczne gratulacje:) Sama jestem w ciąży, aczkolwiek już drugiej i powiem szczerze, że do poradników już nie zaglądam, ale za pierwszym razem korzystałam z różnych źródeł i wyciągałam własne wnioski. Idealnej pozycji chyba niestety nie ma. Najważniejsze to słuchać własnego głosu rozsądku i cieszyć się tym niezwykłym doświadczeniem (a no i wysypiać się porządnie;) ). Życzę powodzenia i samych radości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Też staram się kierować rozsądkiem i zauważyłam zbawienny wpływ snu na moje samopoczucie.
      Dziękuję za dobre rady i gorąco pozdrawiam!

      Usuń
  8. Chyba dobrze ciążę znosisz, że w tytule wpisu przymiotnik "najważniejsze" zamieniłaś na "najpiękniejsze";) A już w pierwszej chwili pomyślałam, że książkę napisała nie-rodząca-nigdy-jeszcze entuzjastka; jestem drugi raz w ciąży, praktycznie na końcówce już, i o ile pierwsza ciąża była w porządku, spokojna i w ogóle, o tyle drugą znoszę koszmarnie - zdecydowanie NIE jest to najpiękniejszy okres w moim życiu. Zasadniczo polecam (wznowione) wydanie cegiełki "W oczekiwaniu na dziecko" (Murkoff i in.) - książka została fajnie, przystępnie i wyczerpująco napisana, mnóstwo tekstu zamiast kolorowych zdjęć, warto.

    Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uwagę :) Już poprawiłam mój błąd.
      Ciążę znoszę raz dobrze, raz nieco gorzej, ale nie jest źle. Chociaż jak widać, bywam rozkojarzona, bywają też dni, gdy mi wszystko z rąk leci:)
      Książkę "W oczekiwaniu na dziecko" pożyczyłam mi koleżanka, więc niebawem zabieram się za lekturę. Mam nadzieję, że do porodu się wyrobię:)
      Życzę Ci zdrówka i skoro cała ciąża była ciężka, to mam nadzieję, że chociaż finał będzie łagodny, a dziecko okaże się aniołkiem:)

      Usuń
    2. Dziękuję za miłe słowa. I udanej lektury!:)

      Usuń
  9. O jej, moje gratulacje. :) Dbaj o nienarodzonego jeszcze dzidziusia. :) Pogłaszcz brzusio od ciotki Książkówki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogromnie gratuluję! :)

    Mnie książka na razie się raczej nie przyda. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie bardziej polecam "W oczekiwaniu na dziecko " i inne z tej serii, zwlaszcza "Dieta przyszlej matki". Jezyk niemowlat T. Hogg tez jest ok.
    A poza tym -GRATULACJE!!! Kochana, na pewno to juz slyszalas ale... teraz to sie zacznie :)
    Magda Ch.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu! Oba polecane tytuły pożyczyła mi przyjaciółka, więc niedługo się za nie planuję zabrać. Dobrze, że są bardziej ciekawe.
      Domyślam się, że się zacznie... ;) Ale jak Ty dajesz radę z dwoma chłopakami, to mam nadzieję, że ja z jedną dziewczyną też się uporam:)

      Usuń
  12. Serdecznie gratuluję błogosławionego stanu!
    Będę pamiętała o tej książce, tak na przyszłość. :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje ogromne:) Dużo sił i zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak będę planować dziecko, taka publikacja będzie przydatna. Wielkie gratulacje kochana!

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję serdecznie, brawo! Wspaniale. Może za jakiś czas ukażą się u ciebie dziecięce książeczki ;))))
    Ach, gdybym miała taką podczas swojej ciąży. Świetna pomoc. Na początku człowiek jest zielony, ale taka publikacja może pomóc, nigdy nie zaszkodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Podejrzewam, że literatura dziecięca faktycznie niedługo u mnie zagości. Odkąd testem w ciąży, bardziej uważnie oglądam polecane przez Ciebie pozycje:)

      Usuń
  16. Ja polecam w tym temacie "W oczekiwaniu na dziecko" gdzie opisany jest tydzień po tygodniu. Towarzyszyła mi przez całą ciążę i odpowiadała na wiele pytań. Jest też dział dla tatusiów, o ciąży mnogiej, o badaniach przed zajściem, o poronieniu, o chorobach w ciąży, o porodzie i o połogu. Polecam, miałam pożyczoną od koleżanki. Nie jest taka kolorowa jak ta, ale bardzo fajnie napisana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zaczęłam ją czytać. Dziękuję za polecenie.

      Usuń
  17. Gratuluję Ci z całego mojego serca! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję! Bardzo, bardzo! Mam nadzieję, że pochwalisz się jak już urodzisz. Przez jakiś czas do Ciebie nie zaglądałam, bo "zgubiłam" twojego bloga. Co do książki, to nie jest mi ona potrzebna i pewnie długo jeszcze nie będzie. Przypomniałaś mi tym, że śniło mi się, że jestem w ciąży. :D :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Z pewnością się pochwalę.
      Cieszę się, że wróciłaś do mnie. Za ze względu na mój stan ostatnio też wiele rzeczy gubię i nie zawsze znajduję czas i siły, żeby zajrzeć na wszystkie ulubione bogi, więc z góry proszę o wyrozumiałość, gdybym zamilkła na jakiś czas:)

      Usuń
  19. Gratulację ! Mam nadzieję, że odziedziczy pasję po mamie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. serdecznie Ci gratuluję i trzymam mocno kciuki, żeby wszystko ułożyło sie bezproblemowo :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo, bardzo gratuluję tego pięknego stanu :) A takie informacje z tej książki pewnie będę już niedługo musiała mieć w małym paluszku gdyż wybieram się na położnictwo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Pewnie tak, ale myślę, że Tobie się przydadzą bardziej profesjonalne podręczniki:)

      Usuń
  22. Gratuluję! ;) Zrób z dzidzi mola książkowego! :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Dołączam do gratulacji! Znalezienie dobrej książki dla ciężarnych graniczy z cudem. Sama przeczytałam mnóstwo, a dobre mogę policzyć na palcach jednej ręki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty