Artur Urbanowicz „Paradoks”

Artur Urbanowicz „Paradoks”

Twórczość Artura Urbanowicza cenię sobie od lat, szczególnie za umiejętność budowania niepokojącego klimatu. Każda kolejna jego powieść potwierdza to w pełni. Najnowsze jego dzieło to „Paradoks” i oczywiście nie mogłam sobie odmówić jego poznania. Czy okazało się równie fascynujące jak inne książki autora i czy znalazłam w nim ten charakterystyczny dla autora klimat grozy? 

Maksymilian Okrągły studiuje matematykę ekonomiczną na Uniwersytecie Gdańskiem. Jest bardzo pilnym studentem, sumiennym i skrupulatnym. Jest najlepszy na roku, ale jego perfekcjonizm obejmuje też inne dziedziny życia. Chłopak stara się nie marnować ani minuty z cennego czasu, który ma do dyspozycji każdego dnia. Nawet podczas porannej toalety słucha dokształcających audiobooków. Wszystko w jego życiu jest zaplanowane i wszelkie odstępstwa od planu są niemile widziane. Aby każda czynność była wykonana idealnie, czasami konieczne jest sprawdzenie jej kilka, kilkanaście a nawet kilkadziesiąt razy... Maksymilian patrzy na wszystko i wszystkich przez pryzmat królowej nauk. Każdą wypowiedź odnosi do logiki matematycznej, czym niestety nie zaskarbia sobie sympatii innych osób... Zresztą wcale jakoś szczególnie mu na niej nie należy, bo w pewnym stopniu gardzi innymi osobami, niestety sobą też. Chociaż daje z siebie bardzo dużo, ciągle ma wrażenie, że mógłby zrobić więcej, bardziej się postarać, lepiej się do tego przyłożyć... Dopadają go paranoiczne wizje, wokół zaczynają się dziać dziwne rzeczy... A może to tylko wytwory jego wyobraźni? W końcu dostrzega chłopka identycznego jak on, i to pod każdym względem. Czy to jego brat bliźniak, o którego istnieniu nie miał pojęcia? Sobowtór? A może jednak miesza mu się w głowie? 

Artur Urbanowicz po raz kolejny wprost wchłonął mnie do stworzonego przez siebie świata, sprawił, że trudno było mi się oderwać od tej niesamowitej i fascynującej lektury. Opisana tu rzeczywistość balansuje między tym co realne, a tym co nierealne, a może raczej tym, co trudno jest nam pojąć, a co nie oznacza, że nie ma na to logicznego wytłumaczenia. Nie brakuje niepokojących scen, paranoicznych opisów, klimatu grozy, wciąż rosnącego napięcia, ale też mnóstwa interesujących faktów. Autor z wykształcenia jest matematykiem i tą powieścią zaprasza nas do swego świata, świata liczb, ale przede wszystkim logicznego myślenia. „Paradoks” to rozbudowana powieść i bogata w różnego rodzaju informacje, wywołująca różne emocje, ale też skłaniająca do myślenia. Mamy tu interesującego, nieszablonowego bohatera, którego autorowi udało się bardzo wiarogodnie wykreować. Wraz z wadami i zaletami, całym mnóstwem dziwactw i wewnętrznych dylematów. 

Artur Urbanowicz „Paradoks”

Jak w przypadku niemal każdej książki wydanej przez Wydawnictwo Vesper nie da się nie zwrócić uwagi na wydanie. Twarda oprawa, przykuwająca wzrok okładka i ciekawe ilustracje w środku z pewnością wyróżniają tę książkę. Sprawiają, że w połączeniu z interesującą treścią publikacja spokojnie może być uznana za prawdziwą perełkę. Dzieło wieńczy posłowie od autora, dzięki któremu jeszcze raz możemy przyjrzeć się „Paradoksowi” z trochę innej perspektywy i lepiej go zrozumieć. Vesper cenię też za redakcję, za to że praktycznie nie przepuszcza ona błędów. Nie musimy zgrzytać zębami nad niedopracowanym tekstem, za to możemy się w pełni delektować treścią w dopracowanej szacie graficznej. 

Autor w posłowiu prosił, by w opiniach nie spojlerować, by nie zdradzać zbyt dużo, dlatego nie będę rozkładała na części pierwsze fabuły książki, tego, o czym ona faktycznie jest, żeby nic mi się niechcący nie wypsnęło… Powiem tylko, że to klimatyczna, niepokojąca, dopracowana pod każdym względem powieść grozy ze szczyptą fantastyki i rozbudowanymi wątkami psychologicznymi. Bardzo realistyczna i bez wątpienia fascynująca. Mądra, mocna i niedająca o sobie łatwo zapomnieć! Koniecznie przeczytajcie! 

Moja ocena: 9/10 

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Vesper. 


Artur Urbanowicz, Paradoks, Vesper, 2020, 
ISBN: 978-83-7731-361-9, 
Str. 592.

Komentarze

  1. Świetna recenzja, zachęcająca. Ale na razie - mimo wszystko - nie mam w planach. Pozdrawiam. Czytam właśnie mary Beard - "SPQR".

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że i książka i wydanie super❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tę książkę i moim zdaniem jest genialna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wiele książek tego autora do nadrobienia. W tym ,,Paradoks".

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Nazwisko autora kojarzę (czy to nie on wydawał kiedyś na swój koszt w Novae Res?), ale żadnej jego książki jeszcze nie czytałam. Myślę, że pora to zmienić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dobrze kojarzysz. Już wtedy byłam jego fanką i do dzisiaj wiernie mu kibicuję. :)

      Usuń
  6. Mam ogromną chęć na ten tytuł!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty