Jacek Galiński „Kratki się pani odbiły”

Jacek Galiński „Kratki się pani odbiły”

To już moje trzecie spotkanie z Zofią Wilkońską, bohaterką, której nie da się zapomnieć. Ma niewyparzony język, postawę roszczeniową i jest wiecznie niezadowolona. Trzeba być jednak dla niej trochę wyrozumiałym – sytuacja finansowa Zofii, z resztą jak większości emerytów, jest nie do pozazdroszczenia. Co tym razem zmaluje nasza bohaterka? Z kim zadrze? Komu ubliży?

Zofia Wilkońska zostaje aresztowana i trafia do zakładu karnego. Kobieta szybko odnajduje się w nowej rzeczywistości, która wcale nie jest dla niej taka zła, jak mogłoby się wydawać. Dostaje jedzenie, nawet nie musi chodzić na zakupy, woda może i jest zimna, ale Zofia myła się już w zimniejszej. Jest gdzie spać, towarzyszki z celi okazują się nie najgorsze. Więzienie dla Zofii to niemal sanatorium. Może i wolałaby pokój jednoosobowy, ale wtedy z pewnością byłoby mniej ciekawie. Niestety Zofia Wilkońska w ekspresowym tempie podpada komu się tylko da...

Kobieta jest oskarżona o morderstwo i już sama nie jest pewna, czy go nie popełniła. W jej wieku umysł potrafi płatać figle. Jednak bez względu na to czy jest winna, czy może trafiła tu przez pomyłkę, Zofia zamierza walczyć o lepszą przyszłość, dla siebie i współwięźniów, a że przy okazji nieźle narozrabia, to już inna sprawa...

Uwielbiam Zofią Wilkońską, jej podejście do życia, jej niewyparzony język i kompletny brak empatii. Jej sposób myślenia wprawia w osłupienie. Mamy tu całe mnóstwo przezabawnych sytuacji, trudno co chwilę nie wybuchać śmiechem, nie parskać, nie chichrać się niemal przez całą powieść. Przy Zofii Wilkońskiej wysiadają najwięksi nawet kryminaliści, wymiar sprawiedliwości, a przede wszystkim osoby, którym się wydaje, że starszą panią można łatwo wykorzystać do swoich celów. Nic bardziej mylnego. Oczywiście Zofia to nie jedyna ciekawa postać, jaką możecie spotkać na kartach tej powieści. Jest ksiądz – przemytnik, sobowtór Zbigniewa Wodeckiego, w końcu sam autor też pojawia się gościnnie na jej kartach.

„Kratki się pani odbiły” polecam każdemu, na pogodę i niepogodę, na smutki i radości, na kwarantanne i na wyjazd wakacyjny. Sprawdzą się w każdej sytuacji, relaks gwarantowany, spora dawka śmiechu w cenie, lekkość i polot również. Mnóstwo historii więziennych, przezabawnych sytuacji, dziwnych zbiegów okoliczności, potyczek słownych, po prostu ubaw po pachy.

Moja ocena: 9/10


Jacek Galiński, Kratki się pani odbiły, Biblioteka Akustyczna, 2020,
ISBN: 978-83-272-6418-3,
Czas: 8 godzin 13 minut.



Komentarze

  1. Nie planowałam czytać tej serii, ale teraz się coraz bardziej do niej przekonuję, więc kiedy będę miała ochotę na podobne klimaty czytelnicze, być może sięgną po pierwszą część. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto dać szansę tej serii. Odrobina humoru jeszcze nikomu nie zaszkodziła. ;)

      Usuń
  2. O ! Kryminał humorystyczny - wciąż przede mną :) Pozdrawiam znad kubka bezkofeinowej kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój ulubiony gatunek, więc gorąco polecam! Również gorąco pozdrawiam. :)

      Usuń
  3. Brzmi ciekawie, ale na razie po nią nie sięgnę, bo mam w planach inne pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że w przyszłości znajdziesz chwilę dla tej serii. Polecam!

      Usuń
  4. Nie planowałam początkowo czytać tej serii, ale po kilku pozytywnych recenzjach moje nastawienie stopniowo staje się coraz bardziej przychylne. Widzę też, że jest ta seria dostępna w formie audiobooka, więc może wysłucham w międzyczasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugą i trzecią część właśnie słuchałam i gorąco polecam. :) Super zabawa!

      Usuń
  5. Takiej książki jeszcze nie czytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja mama przeczytała już całą serię. Ja jeszcze nie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam pierwszej książki, ale planuję zacząć przygodę z tą serią.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudna sytuacja finansowa to nie powód, by wiecznie marudzić i okazywać innym niezadowolenie. :) Dziwny tytuł, w sumie mi się podoba, lubię takie nietypowe. Autora jeszcze nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, Zofia nawet gdy jest dobrze, to znajdzie jakiś powód do narzekania. Już taka jest, ale i tak trudno jej nie uwielbiać. :) Polecam całą serię!

      Usuń
  9. Widziałam już gdzieś ta książkę ^^ moze trzeba odnaleźć i spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem kiedy, ale na pewno przeczytam tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam ochotę na tę smakowitą powieść:D

    OdpowiedzUsuń
  12. very interesting! thank you for sharing
    xoxo
    style frontier

    OdpowiedzUsuń
  13. Będę musiała w końcu spróbować zmierzyć się z serią. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty