Bartłomiej Grubich „Biegacz”
Wydawnictwo Vesper kojarzy się głównie powieściami grozy, i to tymi z
najwyższej półki. Chociaż zdarza się, że oddaje w nasze ręce
zupełnie inne powieści, jak na przykład pięknie wydane „Na południe od Brazos”, które zachwyca pod każdym względem. Tym
razem Wydawnictwo Vesper wypuszcza na rynek thriller psychologiczny
„Biegacz”. Czy powieść Bartłomieja Grubicha ma szansę
oczarować czytelników?
W
mieście grasuje morderca. Jego ofiarami są młode i piękne
kobiety. Poznajemy policjanta, który próbuje znaleźć mordercę,
raz był nawet o krok od jego uchwycenia, ale niestety został
przechytrzony. Kamil jest też biegaczem i niebawem zamierza
startować w maratonie. Z drugiej strony poznajemy mordercę, jego
dzieciństwo, ale też teraźniejszość. Co łączy tych dwóch
mężczyzn?
Trudno
streścić fabułę, opowiedzieć ją tak, by zbyt wiele nie
zdradzić. Autor stworzył historię, która usnuta jest z wielu
fragmentów, bynajmniej nie ułożonych chronologicznie. Poznajemy
wydarzenia poprzedzające maraton, czytamy o maratonie, ale też o
tym, co wydarzyło się w przeszłości. Poszczególne epizody z
życia są jak elementy układanki, które dopiero gdy znajdą się
wszystkie na swoich miejscach, to dadzą właściwy obraz.
Chyba
największym atutem tej powieści jest jej konstrukcja. To, że nie
ma tu chronologii, że przeszłość przeplata się z
teraźniejszością, a maraton jest osią wydarzeń. Zaczynając
lekturę, mamy
bardzo mglisty obraz, z którego stopniowo wyłaniają się konkretne
fakty. Bez wątpienia taka książka wymaga dużej uwagi, trzeba
się skupić na każdym fragmencie, żeby nic nie umknęło i
wszystkie elementy historii udało się połączyć. Konstrukcja
powieści wprowadza odpowiedni klimat, jest niepokojąco, momentami
groźnie. Chwilami atmosfera jest aż gęsta...
Chociaż
jak już napisałam, lektura wymaga pewnej uwagi, to mimo to czyta
się ją przyjemnie, fabuła wciąga i intryguje. To bardzo dobry
thriller psychologiczny, który pokazuje nam sylwetkę mordercy, ale
też ścigającego go policjanta. Jednak nie są to portrety proste
ani oczywiste. Chociaż mamy tu zagadkę kryminalną, to nie ona gra
tu pierwsze skrzypce, jest ona właściwie tylko pretekstem do
opowiedzenia całej historii. Możemy przyjrzeć się, jak przez
dwadzieścia lat zmienił się Poznań. W końcu czytamy też o
bieganiu i o walce z własnymi ograniczeniami, ale też o samotności,
również tej w tłumie.
„Biegacz”
to bardzo udany debiut literacki. To ciekawa lektura, inteligentna,
dająca do myślenia, a jednocześnie mroczna. Bez wątpienia warto
zwrócić uwagę na tę powieść i jej autora. Mam nadzieję, że
jeszcze nie raz usłyszymy o Bartłomieju Grubichu. Gratuluję
debiutu i czekam na więcej!
Premiera książki już w kwietniu!
Moja
ocena: 8/10
Za
możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu
Vesper.
Bartłomiej
Grubich, Biegacz, Vesper, 2019,
ISBN:
978-83-7731-318-3,
Str.
220.
Lubię thrillery psychologiczne, więc będę mieć ,,Biegacza" na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Gorąco polecam!
UsuńLubię sięgać po dobre debiuty, więc zapisują sobie tytuł. Tym bardziej, że reprezentuje on mój ulubiony gatunek literacki. 😊
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj! To fascynująca książka. :)
UsuńMam wrażenie, że akcja niemal wszystkich polskich kryminałów toczy się we Wrocławiu albo w Warszawie. A tu mamy Poznań. Ciekawe. :)
OdpowiedzUsuńPrzyda się powiem innego miasta. :)
UsuńLubię takie udane debiuty. Będę miała go na uwadze.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam! Świetna książka.
UsuńWg mnie bardzo dobra książka
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam. :)
UsuńChętnie sięgnę. Uwielbiam dobry kryminał.
OdpowiedzUsuńSuper! Gorąco polecam. :)
Usuńfajne:D mega dla mnie:) zacieram aż rączki jak tylko dorwę ową pozycję:) obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę polecam. Do Ciebie też zaraz lecę. :)
UsuńJuż zapisuję :)
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńNie znam;)
OdpowiedzUsuńWarto to zmienić! Wypatruj premier. :)
UsuńThanks! :)
OdpowiedzUsuń