K.B. Ambroziak, Joanna Chudzio, Marta Koton-Czarnecka, K.A. Kowalewska, Hanka V. Mody, Zuzanna Muszyńska, Magdalena Niziołek-Kierecka, Gabriela Szczęsna, Dorota Szelezińska, Katja Tomczyk "Autostop(y). Dziesięć opowiadań o wolności"
Już sporo czasu upłynęło od dnia, gdy zachęcałam Was do wzięcia udziału w eksperymencie literackim "Wykup słowo". Jego pomysłodawczynią była Katja Tomczyk i to ona zaprosiła do niego dziewięć dziewczyn: K.B. Ambroziak, Joannę Chudzio, Martę Koton-Czarnecką, K.A. Kowalewską, Hankę V. Mody, Zuzannę Muszyńską, Magdalenę Niziołek-Kierecką, Gabrielę Szczęsną i Dorotę Szelezińską. Każda z nich zobowiązała się do napisania jednego opowiadania, które miało się składać na antologię "Autostop(y)", a my mogliśmy wykupić zwroty, imiona, frazy, a nawet wpłynąć na to, jacy będą bohaterowie tych historii. Pomysł się przyjął, udało się zgromadzić kwotę niezbędną do wydania tej niezwykłej książki i teraz mogę ją trzymać w rękach. Jednak czy dziwne słówka i zwroty udało się wpleść w fabułę, czy nie kłują one w oczy, nie wydają się nie na miejscu?
O czym są te opowiadania? Każde zabiera nas w zupełnie inny świat. W "Paratach" śledzimy rzeczywistość, w której ludzi dzieli się na prawo i lewomózgowców i to ta cecha decyduje o ich życiu. "Kropki na kranie" to opowieść o Justynie, która miała trudne dzieciństwo. To wujek Archibald był dla niej wyznacznikiem tego co normalne, a jakże różne od tego, co na co dzień widziała we własnym domu... W "Migawkach" poznajemy kolejną Justynę, dziewczynę, która jest o krok od samobójstwa. Niewiele ją od tego powstrzymuje, ale na szczęście jeszcze dzisiaj te argumenty okazują się być wysterczające. "Futro" to historia Gosi, która nie znajduje w szafie swego futra, tego, które sprawia, że staje się duszą każdej imprezy. Dwie matrioszki pomogą jej w poszukiwaniach... "Między stopami" zabiera nas w zaciszny kawałek Polski, gdzie zamieszkała pewna para. Szukali spokoju, kontaktu z naturą, a gratis dostali niezły cyrk. "Tryptyk nad Tamizą" opowiada o Magdzie, która musi się wyrwać z domu, wrócić do pracy, wyjść do ludzi, stać się kimś więcej niż matką i żoną. "Trup w laboratorium" to krótka historia kryminalna z trupem w akwarium. A "Biały świerszcz na białym śniegu" zabiera nas do kraju Gerros, gdzie co szesnaście lat składano dziękczynną ofiarę z młodej dziewicy. "Dziurą w płot" to opowieść o Sabinie, która pewnego ranka odkrywa, że brakuje jej po jednym palcu u każdej ze stóp. I na koniec "Mam na imię Madison", czyli historia dziewczynki zamkniętej w czterech ścianach, dziewczynki, która nie zna nikogo poza własną matką i nigdy nie opuściła ich mieszkania.
Oczywiście to tylko niewielkie fragmenty tych historii, które zaskakują różnorodnością i niebywałą kreatywnością. Jedne są zabawne, inne straszne, kolejne wzruszające, czy refleksyjne, jednak każde na swój sposób urzeka. Jestem pod wrażeniem tego, co udało się wyczarować tym dziesięciu dziewczynom, tego jak ciekawa i różnorodna kompozycja powstała ze stworzonych przez nie historii. Jak są to niebanalne i zaskakujące historie. Łączy je jedno – pojęcie wolności, choć rozumiane na wiele różnych sposobów.
Zawszy, gdy sięgam po takie zbiorki, to mam spore obawy. W końcu trudno, żeby wszystkie opowiadania mi się podobały, żeby trzymały podobny poziom, żeby wszystkie były dobre i ciekawe, jednocześnie by się nie nudziły. Trzeba przyznać, że tym dziesięciu dziewczyną udało się mnie zaskoczyć i spełnić moje oczekiwania. Opowiadania są naprawdę bardzo dobre i w zasadzie niewiele mam im do zarzucenia. Kilka dialogów wydało mi się trochę sztucznych, ale nie wiem, czy to wina autorek, czy osób wspierających, które postawiły naszym autorkom poprzeczkę naprawdę bardzo wysoko...
Zaskakuje fakt, że autorki nie mają dużego doświadczenia literackiego, kilka z nich debiutowało właśnie tym zbiorkiem, a ich warsztat okazuje się być na wysokim poziomie. Świetnie poradziły sobie z tą krótką formą literacka, która jak często powtarzam, wcale nie jest łatwa. Trudno jest zaciekawić czytelnika kilkoma stronami, obudzić dzięki nim jakiekolwiek uczucia, czy skłonić do refleksji. Tym razem mogę z radością powiedzieć, że wszystkie opowiadania bardzo mi się podobały, oczywiście jedne bardziej, drugie mniej, ale wszystkie budziły mój zachwyt i dlatego gorąco Wam je polecam.
Koniecznie przeczytajcie!
Moja ocena: 8/10
Autorkom bardzo dziękuję za możliwość przeczytania tej książki i oczywiście gratuluję zbiorku. Jesteście wspaniałe!

K.B. Ambroziak, Joanna Chudzio, Marta Koton-Czarnecka, K.A. Kowalewska, Hanka V. Mody, Zuzanna Muszyńska, Magdalena Niziołek-Kierecka, Gabriela Szczęsna, Dorota Szelezińska, Katja Tomczyk, Autostop(y). Dziesięć opowiadań o wolności, Wydawnictwo Tagore, 2015,
ISBN: 978-83-932745-2-9,
Str. 216.
Od jakiegoś czasu mam na uwadze tę antologię, ale na razie muszę nadrobić inne czytelnicze zaległości.
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam... U mnie ta antologia też musiała swoje odczekać. :)
UsuńCzytałam i również uważam, że utwory zawarte w antologii zaskakują różnorodnością. Życzę wszystkim autorkom by dzieło to było początkiem wspaniałej literackiej podróży.
OdpowiedzUsuńI żeby niektóre opowiadania zamieniły się w powieści.
UsuńPrzyłączam się do Waszych życzeń. :)
UsuńTakie książki zazwyczaj mnie nie interesują, ale myślę, że dla tej zrobię wyjątek :)
OdpowiedzUsuńTo świetna decyzja!
UsuńA co to w ogóle są za ludzie? Nikogo chyba nie kojarzę.
OdpowiedzUsuńDebiutanci i początkujący pisarze. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś o niech usłyszysz. :)
UsuńNiezwykle ciekawy, innowacyjny pomysł. Serdeczne wyrazy uznania i podziwu dla wszystkich biorących udział w tym niemałym wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńLubię krótkie formy literackie. Są trudne tak w pisaniu, jak i w odbiorze. Jeśli dałaś 8/10 to znaczy, że warto sięgnąć po tę książkę. Poszukam :)
Na jednym eksperymencie literackim się już przejechałam. Mowa o "Zegarze światowym", który zupełnie mnie do siebie nie przekonał, na szczęście tym razem jest zupełnie inaczej. Ten eksperyment da się czytać, ba, robi się to z przyjemnością. :)
UsuńHmmmm....brzmi bardzo zachęcająco, ciekawy projekt. Coś innego:) Warto się zapoznać, by wyrobić własne zdanie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, warto. Tym razem mamy do czynienia z faktycznie ciekawym eksperymentem. :)
UsuńUwielbiam sięgać po opowiadania, a skoro te są bardzo dobre to z chęcią się z nimi zapoznam :)
OdpowiedzUsuńJa uważam je za bardzo dobre. :)
UsuńUwielbiam opowiadania! Ujawniają kunszt pisarski autora. Jestem ciekawa, jak wypadł ten pomysłowy debiutancki tomik opowiadań :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię tę krótką formę literacką. Myślę, że ta jest całkiem niezła, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę utrudnienia, z którymi musiały się zmierzyć autorki. Dziwne słowa, frazy, postacie - czasami trzeba się było z pewnością nieźle natrudzić, żeby to wszystko połączyć w sensowną całość.
UsuńBrzmi ciekawie, ale krótkie formy to nie moje klimaty. Pewnie Ci już o tym wspominałam? Albo nie mogę się w nie wczuć, albo mnie wyprowadzają z rytmu zupełnie ;)
OdpowiedzUsuńMoże się to kiedyś zmieni. :)
UsuńOpowiadania zapowiadają się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTakie właśnie są. :)
UsuńSłyszałam już o tej książce i mam nadzieję, że uda mi się po nią niedługo sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję. :)
UsuńNie moja bajka, ale ... zaufam Ci i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCzasami warto zaryzykować. :) To ciekawy eksperyment literacki i czyta się go z przyjemnością, a nie ze wszystkimi eksperymentami tak jest. :) Już się kiedyś o tym przekonałam.
UsuńSerdecznie dziękujemy za taki odbiór projektu i naszej książki :-)
OdpowiedzUsuńAutostopowiczki
To ja Wam dziękuję za ten mile spędzony w Waszym towarzystwie czas. :)
Usuń