Virginia C. Andrews "A jeśli ciernie"
Jakiś czas temu dzieliłam się z Wami moimi opiniami na temat poprzednich części sagi o Dollangangerach. Jeżeli ktoś wtedy nie miał okazji przeczytać moich recenzji, to zapraszam dzisiaj: Kwiaty na poddaszu, Płatki na wietrze. Pierwsza część mnie zachwyciła, niestety druga okazała się już niewypałem i byłam nią rozczarowana. A jak jest z trzecią częścią? Przekonacie się niebawem.
"Mieszkaliśmy w Fairfox, w hrabstwie Marin, jakieś dwadzieścia mil na północ od San Francisco. Nieopodal znajdowały się porośnięte sekwojowym lasem góry, których zbocza opadały łagodnie w stronę oceanu. Było to raczej posępne i zimne miejsce. Zdarzało się czasem, że nadciągająca od oceanu mgła przez cały dzień szczelnie spowijała okolice, czyniąc wszystko jeszcze bardziej tajemniczym. Było w tym jednak również coś romantycznego".
W trzeciej części tej sagi poznajemy synów Cathy: Jory'ego i Barta. To oni są narratorami tej opowieści. W kolejnych rozdziałach na przemian dzielą się oni swoimi przemyśleniami, spostrzeżeniami. Bart ma dziesięć lat i jest bardzo niezdarnym dzieckiem, ma mnóstwo kompleksów, nie ma przyjaciół. Natomiast Jory jest przystojnym i bardzo uzdolnionym czternastolatkiem, po rodzicach odziedziczył talent do baletu, ma też dziewczynę. Już na pierwszy rzut oka widać, że rodzeństwo bardzo się od siebie różni. Cathy i Chris żyją razem pod jednym dachem jak mąż i żona. To, że są rodzeństwem skrzętnie przed wszystkimi ukrywają. Jednak chłopcom zdarza się podsłuchiwać rodziców, początkowo przez przypadek, potem już z rozmysłem, bo czują, że coś ważnego jest przed nimi ukrywane. Koniecznie chcą się dowiedzieć, co to jest.
Jednocześnie do znajdującej się za ogrodzeniem ogromnej rezydencji wprowadza się pewna tajemnicza kobieta, która od góry do dołu odziana jest w czarne szaty. Nawet jej twarz jest zasłonięta materiałem. Chłopcy są trochę źli, bo ten wielki dom wcześniej był miejscem ich zabaw, a teraz raczej nie będą już się mogli tam bawić. Po jakimś czasie jednak ta nieznajoma bogata kobieta zaprasza Barta do siebie i zapewnia go o tym, iż spełni każdą jego zachciankę. Czy nie wydaje się Wam to dziwne?
Styl autorki bardziej mi pasuje do wypowiedzi dzieci, więc tym razem mniej niż w przypadku poprzedniej części mnie on irytował, bo w końcu to chłopcy są narratorami tej opowieści. Może nie jest idealnie, ale myślę, że do przyjęcia.
Za to treść książki nie przekonuje mnie już wcale. Każda kolejna część bardziej przypomina mi telenowelę brazylijską, bardziej jestem zniesmaczona pomysłami autorki, konstrukcją bohaterów i całej fabuły. Postacie tej książki nie są dla mnie realne, nie wierzę w nie i nie chcę wierzyć. Do tego część z nich jest bardzo irytująca. Tajemnicza sąsiadka jest dla mnie osobą pełną sprzeczności i niewiarygodną. Ponadto denerwujący jest fakt, że w sposób bardzo widoczny wizyty Barta u sąsiadów bardzo negatywnie na niego wpływają, jednak przez bardzo długi czas nikt niczego z tym nie robi. Chłopak się zmienia, a wszyscy czekają z założonymi rękami. Dziwi mnie też to, że Cathy i Chris rozmawiając o przeszłości, o swoich tajemnicach, nie są czujni, nie zastanawiają się, że ktoś może ich usłyszeć. Znalazłam w tej książce wiele żałosnych scen, które mnie zniesmaczyły, ale nie będę się wdawała w szczegóły, bo mogłoby to zepsuć komuś przyjemność z czytania.
Jednak mimo wad książkę udało mi się przeczytać w miarę szybko, byłam ciekawa co też tym razem urodziło się w głowie autorki. Niestety nie jestem zachwycona jej pomysłami i aż boję się, co też zafunduje mi ona w kolejnej części. "Kto wiatr sieje..." mam w swojej kolekcji, więc prędzej lub później się za nią zabiorę.
Moja ocena: 5/10
Virginia C. Andrews, A jeśli ciernie, Świat książki, 2012
ISBN: 978-83-7799-743-7
Str. 446
Światowa premiera książki – 1981
Recenzja bierze udział w wyzwaniach: "Czytam książki wydane przed 1990 rokiem" oraz "Czytamy powieści obyczajowe".
Wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki.
Wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki.
Przeczytałam tylko dwie części sagi, a po dalsze chyba nie sięgnę. Pierwsza część wbiła mnie w fotel i wywołała masę uczuć. Druga mnie denerwowała.
OdpowiedzUsuńZ trzecią niestety jest podobnie jak z drugą, więc raczej nie polecam:)
UsuńAle mam skojarzenie. Gdyby trochę inaczej popatrzeć na tę okładkę, to wychodzi na niej facepalm...:)
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie dziwię się w sumie Twojej opinii, o kolejnych częściach czytałam głównie negatywne opinie, a jednak spirala niesłabnącej popularności sama się nakręca ;)
Wcale mnie nie dziwi to Twoje skojarzenie:)
UsuńCzytałam też kilka pozytywnych opinii o tej części, ale są one chyba w mniejszości i niestety nie mogę się z nimi zgodzić:) Widziałam, że często sprzedaje się tę sagę w pakietach (3 tomy, 4 lub komplet), więc chcąc nie chcąc człowiek się łapie na ten chwyt marketingowy... A potem ma za swoje:)
Nie miałam okazji czytać tych książek, ale wydaje mi się, że widziałam film na podstawie pierwszej z nich, tj. Kwiaty na poddaszu. I muszę powiedzieć, że bardzo, ale to bardzo mną wstrząsnął...
OdpowiedzUsuńPierwsza część faktycznie jest ciekawa i wstrząsająca, więc film na jej podstawie też może być dobry. Chętnie go kiedyś obejrzę. Niestety pozostałe części tej sagi są już gorsze.
UsuńSama nie wiem, dlaczego nie ruszyłam dalej z książkami tej autorki...
OdpowiedzUsuńMoże kobieca intuicja?
UsuńMarzę o tym żeby w końcu zacząć tę sagę.
OdpowiedzUsuńPS. Faktycznie statystyki rosną jeśli chodzi o wyzwanie :))
Marzenia czasami się spełniają.
UsuńCieszę się, że coś się ruszyło w wyzwaniu:)
Przyznaje Ci racje.Niestety autorka zbyt komplikuje losy głównych bohaterów i w nieskończoność przedłuża fabułę.Ja już przeczytałam wszystkie części sagi,niestety każda kolejna książka jest jeszcze bardziej wydłużona i przekombinowana
OdpowiedzUsuńChyba powinnam się cieszyć, że nie zakupiłam ostatniej części:) Strasznie to wszystko jest naciągane, przesadzone...
UsuńNo i masz... Miałam zacząć czytać ten cykl, ale skoro tylko 1 część jest dobra, a ja nie lubię porzucać rozpoczętych serii, to chyba odpuszczę całość...
OdpowiedzUsuńNiektórym się całość podoba, mi niestety nie i nie mogę polecić dalszych części. Pierwsza jest owszem ciężka, ale ciekawa i wiarygodna, kolejne są już bardzo naciągane i dziwne. Podejrzewam, że sama też tej serii nie doczytam do końca:)
UsuńPrzyznam, że jeszcze zanim ta seria została wznowiona to sporo dobrego o niej czytałam. Okazuje się jednak, że im dalej w las tym gorzej, więc mój zapał do poznawania twórczości Andrews maleje.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę Ci polecić kolejnych tomów. Mają one swoich amatorów, ale ja do nich nie należę:)
UsuńNie znam tej sagi, ale mimo waszych skojarzeń (facepalm) okładka mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńW tym wypadku może lepiej na okładce poprzestać :)
UsuńNa pierwszą część czaję się już od dawna. Boję się trochę kolejnych części, ale w razie czego zatrzymam się tylko na pierwszej i będę się cieszyć wrażeniami z lektury:)
OdpowiedzUsuńPierwszą polecam, kolejnych niestety już nie. Ale niektórym podobały się wszystkie części, więc może akurat Tobie też reszta się spodoba?
UsuńPierwsza część jest wspaniała. Reszta niestety dość naciągana.
OdpowiedzUsuńŻadnej jeszcze nie czytałam, ale mimo wszystko chcę przeczytać wszystkie tomy :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i niewykluczone, że cała seria Ci się spodoba, w końcu gusta są różne:)
UsuńJuż trzecia część? A ja jeszcze nie zaczęłam nawet pierwszej... Z opisów wnoszę, że pierwszą warto jak najbardziej, a dalej to się zobaczy...
OdpowiedzUsuńPierwsza jest trochę naiwna, ale szalenie wciąga! choćby dlatego warto, reszta to już śmiech na sali... szkoda tych zmarnowanych drzew
UsuńZgadzam się z Martą, szkoda tych drzew:) Ale pierwsza mnie bardzo wciągnęła.
UsuńPodziwiam, ze dobrnęłaś do końca! ja rzuciłam chyba w połowie! I cały czas mi żal, że taki fajny pomysł jak w pierwszym tomie został całkowicie zmarnowany!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo tego żałuję, bo historia miała potencjał, a to co autorka z nim zrobiła, jest straszne...
UsuńCała seria jeszcze przede mną, ale mam na nią ochotę. Pierwsza część podobno jest świetna, więc ją z pewnością przeczytam. Jeśli bardzo mnie zachwyci, to i tak sięgnę po kolejne tomy. :-)
OdpowiedzUsuńPierwszą polecam, a resztą możesz czytać na własną odpowiedzialność:)
UsuńMam w planach całą serię. Opinie są bardzo podzielone, więć muszę sama się przekonać.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł:)
UsuńJa już pierwszą częścią jakoś zachwycona nie jestem, na pewno sięgnę jeszcze po drugą, ale czy po resztę? Jest taka opcja, bo teraz się zmuszam, żeby skończyć II część "Roku w Poziomce", co może być masohizmem.
OdpowiedzUsuńAż tak źle?
UsuńW tym wypadku skoro już pierwsza część Cię nie zachwyciła, to i dziwię się, że chcesz sięgnąć po kolejną, bo zapewniam Cię, że raczej lepiej nie będzie:)
Nie zniechęciła mnie na tyle, żebym nie chciała wiedzieć, co będzie dalej... po prostu to taka mocna szóstka, więc jak u mnie - słabo
UsuńRozumiem, również u mnie szóstka pozostawia pewien niedosyt:)
UsuńPrzeczytałam 3 części tej sagi i niestety z każdą kolejną jest gorzej :)
OdpowiedzUsuńZ przykrością muszę się zgodzić:)
UsuńW mojej bibliotece widziałam całą serie, która na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJak się skuszę, to tylko na pierwszą część :) Dobrze, że ostrzegłaś, wole się nie męczyć i w tym czasie inną książkę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej będziesz miała dobre wspomnienia:)
UsuńNisko oceniłaś książkę, ale nic dziwnego, jeżeli Ci się nie spodobała. Zastosuję się do Twojej rady i nie stracę cennego czasu! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i też pozdrawiam!
UsuńNie dla mnie, a Twoja ocena jeszcze bardziej mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com/
Nie namawiam:)
UsuńTyle już słyszałam o tej serii, a jednak ciągle nie układa mi się, by ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Ja też trochę się do niej zabierałam, więc w końcu i Tobie się uda:)
UsuńMam wielką chęć na tę serię :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się ją niedługo przeczytać:)
UsuńKurczę... No szkoda, że ta treść już wypadła słabo... Zastanawiam się od dawna nad tą serią i nadal nie wiem czy ją czytać, czy też nie...
OdpowiedzUsuńSama musisz zdecydować:) Tej części nie polecam, ale może Ty znajdziesz w niej coś, czego ja nie dostrzegłam?
UsuńCzyli potwierdza się fakt, że jeśli już czytać to tylko pierwszą część. Ja tak zrobiłam i dalej nie zamierzam się zagłębiać w ten temat:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Myślę, że dokonałaś dobrego wyboru:)
UsuńJak na razie zatrzymałam się na 3 części i jestem podobnego zdania co ty. Mam wrażenie że ta książka jest pisana jakby na siłę. Za ostatnią ustawiłam się w kolejce w bibliotece, jak już zaczęłam to i skończę :)
OdpowiedzUsuńJa też planuję przeczytać kolejną część, ale trudno mi już do niej podejść z entuzjazmem... Bardzo bym się ucieszyła, gdyby jednak autorce udało się mnie zaskoczyć:)
UsuńAwesome photo you have shared here, Thanks a lot for sharing it because it make myself to love.
OdpowiedzUsuń