Poważnie, gorąco i zabawnie, czyli propozycje trzech kolejnych tytułów - Khaled Hosseini, Anna Wolf, Olga Rudnicka

Gdy wybieram tytuły to tego typu zbiorczych postów, zawsze zastanawiam się, czy lepiej postawić na różnorodność, czy raczej na podobieństwo. Zazwyczaj skłaniam się ku temu pierwszemu rozwiązaniu, w nadziei, że niemal każdy z Was będzie miał szanse znaleźć tu coś dla siebie. Może nie trafię w gust każdego z Was, ale mam nadzieję wielu z Was zachęcić do lektury. Tym razem też jest różnorodnie. Zaczynam od literatury wojennej, płynnie przechodzę do nieco brutalnej i jednocześnie namiętnej powieści, by zakończyć na lekkiej komedii kryminalnej. Co wybieracie?

Khaled Hosseini "Chłopiec z latawcem"

Amir i Hasan to dwaj chłopcy, żyjący w Kabulu. Spędzają ze sobą mnóstwo czasu, ale nie mają odwagi, by nazwać się przyjaciółmi. Ojciec Amira jest bogatym Pasztunem, a Hasana - służącym w ich domu. Hasan zawsze staje po stronie Amira, broni go podczas bójek i staje za nim murem, podczas gdy drugi chłopak bywa zazdrosny o biednego kolegę, o uwagę, którą poświęca mu jego własny ojciec. Bardzo chce zasłużyć na uznanie ojca i gdy wygrywa zawody latawcowe, to się w końcu udaje. Jednak radość z tego wydarzenia psuje chłopcu coś innego. Po zawodach Hasan wpada w ręce kilku miejscowych chłopaków. Jeden z nich jest szczególnie okrutny, gwałci chłopaka, rozsmakowując się w zadawaniu cierpienia. Amir jest świadkiem tego wydarzenia, ale nie ujawnia się i w żaden sposób nie staje po stronie Hasana, a do tego klika dni później doprowadza do tego, że chłopak wraz z ojcem opuszczają ich dom...

"Chłopiec z latawcem" to piękna opowieść o przyjaźni, wojnie, okrucieństwie losu, ale też o bezdusznych ludziach, o błędach młodości i o życiowych wyborach. Poznajemy Afganistan, jego dosyć świeżą, ale jednocześnie bolesną historię, kulturę, religię i obyczaje tam panujące. Widzimy, jak ten kraj w bardzo krótkim czasie się zmienił, jak utracił swój blask i kolory. To tylko niektóre z wielu podjętych tu tematów. Powieść wywołała u mnie mnóstwo emocji i refleksji, wstrząsnęła mną i jednocześnie bardzo mnie wzruszyła. Warto przeczytać!

Moja ocena: 9/10

Khaled Hosseini, Chłopiec z latawcem, Albatros, 2020,

ISBN: 978-83-8125-868-5,

Czas: 11 godz. 28 min.

Anna Wolf "Ryzyko Gangstera"

Bohaterem trzeciej części tej gangsterskiej serii jest Siergiej Szewczenko, bezwzględny boss mafii. Jednak gdy mężczyzna odnajduje skrzywdzoną, wyniszczoną młodą kobietę, która okazuje się być jego pierwszą i jedyną miłością, odkrywa w sobie ogromne pokłady opiekuńczości i ciepła. Ale nie zmienia to faktu, że Ci, którzy odważyli się dotknąć jego Avę, słono za to zapłacą...

Ava to niezłe ziółko. Kobieta potrafi sobie dobrze radzić w mafijnym świecie, nauczyło ją tego życie. Jednak teraz, gdy mogłaby trochę odsapnąć u boku Siergieja, myśli o zemście i nie chce narażać ukochanego mężczyzny. Muszę przyznać, że trochę mnie to rozbawiło, że dziewczyna boi się o szefa mafii, ale nie o siebie... Cóż, Ava lubi postępować niekonwencjonalnie i Siergiej Szewczenko z pewnością nie będzie się z nią nudził. Bardzo podoba mi się ten duet!

Powieść czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Dzieje się tu sporo, mamy rozlew krwi, brutalność ale też namiętność i prawdziwą słodycz, a przede wszystkim świetnie się bawimy, patrząc na zachowanie Avy. Ta powieść to świetny relaks z odrobiną humoru i namiętności. Już mam ochotę na kolejną część...

Moja ocena: 7/10

Anna Wolf, Ryzyko Gangstera, #SexStories, 2020,

ISBN: 978-83-272-6820-4,

Czas: 8 godz. 13 min.

Olga Rudnicka "Były sobie świnki trzy"

Zachwycona serią z Emilią Przecinek Olgi Rudnickiej, zapragnęłam poznać inne książki tej autorki. Padło na "Były sobie świnki trzy" i w pierwszej chwili byłam trochę zawiedziona...

Cóż, z Emilią Przecinek już zdążyłam się zaprzyjaźnić, jej sposób bycia i tok rozumowania bardzo mnie bawił, a przy tym stwarzały pewne pozory normalności. Główne bohaterki powieści "Były sobie świnki trzy" to trzy bogate kobiety, a raczej żony bogatych mężczyzn. Ich sytuacja materialna jest dobra, ale oczywiście wszystko zależy od relacji z mężami, szczególnie, że wszystkie przed zawarciem ślubem podpisały intercyzy. Niestety obecne relacje z partnerami pozostawiają wiele do życzenia, ci notorycznie je zdradzają i tylko patrzeć, kiedy zamienią je na nowsze modele. Rozwód jest pewnym wyjściem z sytuacji, ale przez tę nieszczęsną intercyzę może się okazać, że nie wyjdą na nim zbyt dobrze. Zdecydowanie lepiej, gdyby zostały wdowami... Tak też postanawiają...

Po początkowym rozczarowaniu, jednak dałam się przekonać do naszych głównych bohaterek. Okazało się, że nie są wcale puste i chciwe, a za to praktyczne i pomysłowe, a ich mężowie to prawdziwe kanalie ubrane w dobrze skrojone, markowe garnitury.

Bawiłam się przednio z tą powieścią i może nawet trochę zaprzyjaźniłam z jej bohaterkami. Mamy tu mnóstwo zbiegów okoliczności, świetne dialogi, wiele kwestii jest przerysowanych, ale przecież to właśnie o to chodzi w komediach kryminalnych. Przy okazji ostrzegam, że może się nie obyć bez niekontrolowanych wybuchów śmiechu!

Moja ocena: 8/10

Olga Rudnica, Były sobie świnki trzy, Heraclon International Sp. z o.o., 2020,

ISBN: 978-83-8194-581-3,

Czas: 10 godz. 16 min.