Kalinowski i Miszczuk, bo lubię polską literaturę
Po sporej przerwie powróciłam do serii „Śmierć frajerom”, którą wspominałam z dużym sentymentem. Kiedyś zrobiła na mnie duże wrażenie, a jak to wygląda dzisiaj? Zapraszam Was też na spotkanie z twórczością Katarzyny Bereniki Miszczuk. Bardzo niepokojące spotkanie.
Grzegorz Kalinowski „Śmierć frajerom. Wyrok”
Major Sokołowski w Pałacu Saskim przegląda teczki z materiałami na temat Henryka Wcisło, mężczyzny o wielu obliczach i z bardzo bujną historią. Na ich podstawie ma wydać opinię na temat Henia… Czy jest to człowiek godny zaufania, czy zwykły oszust i kryminalista?
Poznajemy różne nieznane nam dotychczas wydarzenia z życia Henryka, niektóre faktycznie są ciekawe, jednak w moim odczuciu całość jest trudna w odbiorze. Sposób narracji nie ułatwia lektury, przeskoki z tematu na temat też, szczególnie jeśli ktoś tak jak ja może sobie pozwolić na czytanie wyłącznie z doskoku. Dużo czasu zajęło mi wciągnięcie się w fabułę, przez co lektura nie sprawiła mi wielkiej przyjemności. Najlepiej oceniam końcówkę i ukłon autora w kierunku fanów Krzysztofa Bochusa i Ryszarda Ćwirleja. Super pomysł! Nie jest to zła książka, jednak niestety mnie nie zachwyciła. Szkoda.
Moja ocena: 6/10
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Autorowi i Wydawnictwu Skarpa Warszawska.
Grzegorz Kalinowski, Śmierć frajerom. Wyrok, Skarpa Warszawska, 2022,
ISBN: 978-83-66939-67-7,
Str. 352.
Katarzyna Berenika Miszczuk „Druga szansa”
Julia budzi się ze śpiączki w dziwnym szpitalu.. Nic nie pamięta, wszystko wydaje jej się obce, nawet własne imię czy odbicie w lustrze. Na domiar złego niebawem dowiaduje się, że cała jej rodzina nie żyje. Jest faszerowana jakimiś mocnymi lekami i czuje, że coś tu nie gra… Pozostali pacjenci też zdają się nie ufać personelowi...
Muszę przyznać, że „Druga szansa” to trzymająca w napięciu powieść psychologiczna, jednocześnie thriller. Nie brakuje tu elementów wywołujących grozę i mocno zastanawiających. Dosyć szybko zrozumiałam, o co chodzi w tej książce, jednak nie przeszkadzało mi w dalszej lekturze. Powieść wciągnęła mnie i dostarczyła wielu emocji. Samo zakończenie wydało mi się nieco dziwne i przekombinowane, ale i tak całość oceniam bardzo wysoko.
Moja ocena: 8/10
Katarzyna Berenika Miszczuk, Druga Szansa, Grupa Wydawnicza Foksal, 2017,
ISBN: 978-83-280-1794-8,
Czas: 8 godz. 27 min.
Z Miszczuk Kornelio polecam "Szeptuchę" - mam ją na czytniku . Serdecznie pozdrawiam w mroźny poniedziałek :-) .
OdpowiedzUsuńDzięki! Czytałam i też polecam.
UsuńDrugą szansę na pewno kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńPolecam! Jestem niezmiernie ciekawa, jak ją odbierzesz.
Usuń„Druga szansa” to książka, którą mam w planach kiedyś przeczytać.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam!
UsuńDruga książka mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie zawiedziesz.
UsuńMiszczuk lubię, autora z pierwszej propozycji nie znam, ale po Twojej recenzji to się raczej zmieni. Chciałabym się przekonać, czy mnie zachwyci.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, czy będziesz usatysfakcjonowana.
UsuńCzytałam jedną książkę Kalinowskiego pt. ,,Załoga", ale tak mnie wynudziła, że szok. A książki Miszczuk mam dopiero w planach.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś czytałam książki Kalinowskiego z zainteresowaniem, a ostatnio niestety jest inaczej i zastanawiam się, czy książki się zmieniły, czy może jednak ja. Miszczuk polecam!
UsuńPo książkę Miszczuk bardzo chętnie sięgnę. Lubię autorkę, a tematyka zachęca :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię i jeszcze się nie zawiodłam. :)
UsuńJeżeli chodzi o polską literaturę to ja jestem bardzo wybredna, chociaż ostatnio powoli zaczęłam się przekonywać. Jak już to sięgam po książki Adama Przechrzty, Michała Gołkowskiego, Olgi Tokarczuk, Szczepana Twardocha i innych tego typu autorów. Co do książek pani Miszczuk to miałam kilka podejść, ale nieudanych i sobie odpuściłam.
OdpowiedzUsuńTo inna liga, ale ja czasami lubię lżejsze lektury, a ostatnio to w zasadzie głównie po nie sięgam, bo mam bardzo mało czasu na czytanie. Z pewnością kiedyś to się zmieni. :)
UsuńNie do końca jestem przekonana do tych tytułów. Jeszcze się zastanowię nad nimi.
OdpowiedzUsuńRozumiem. :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń