Heidi Murkoff, Arlene Eisenberg, Sandee Hathaway B.S.N. "W oczekiwaniu na dziecko. Poradnik dla przyszłych matek i ojców"

Heidi Murkoff, Arlene Eisenberg, Sandee Hathaway B.S.N. "W oczekiwaniu na dziecko. Poradnik dla przyszłych matek i ojców"
Niedawno dzieliłam się z Wami moją opinią na temat książki "Ciąża. Przewodnik po dziewięciu najważniejszych miesiącach w życiu kobiety". Wtedy wielokrotnie w waszych komentarzach pojawiły się pochwały na temat pozycji "W oczekiwaniu na dziecko. Poradnik dla przyszłych matek i ojców". Postanowiłam więc sprawdzić, czy faktycznie jest to ciekawy tytuł.

Książka ma za zadanie przygotować kobietę do ciąży, przeprowadzić przez te dziewięć miesięcy jej życia oraz uświadomić jakie zmiany przyniosą narodziny dziecka. Przeczytamy tu o pierwszych objawach ciąży, wyborze odpowiedniego lekarza prowadzącego, diecie ciążowej. Autorki odpowiadają na mnóstwo pytań czytelników, rozwiewają wiele ich wątpliwości, cały czas podkreślają i nie można im odmówić słuszności, że ciąża i poród jeszcze nigdy nie były tak bezpieczne. Dzisiaj nawet bardzo malutkie dzieciaczki, urodzone dużo przed czasem, mają spore szanse na przeżycie. Oczywiście w książce znajdziecie opis tego, co dzieje się z matką i dzieckiem w poszczególnych miesiącach ciąży, jak mają prawo się czuć kobiety ciężarne, jakie badania je czekają, ile powinny przytyć w tym okresie, jakie mogą wykonywać ćwiczenia fizyczne i czy muszą rezygnować z seksu. Książka przygotuje teoretycznie do porodu, żeby wiedzieć, kiedy trzeba się zbierać do szpitala, czego można się spodziewać na miejscu, jak powinien przebiegać poród, i jakie ewentualne komplikacje mogą się przydarzyć. Trochę miejsca poświęcone zostało też okresowi poporodowemu, karmieniu piersią, chorobom i różnym komplikacjom ciążowym. Ostatni rozdział przygotowuje czytelniczki do narodzin kolejnego dziecka.

Oczywiście nie wymieniłam tutaj wszystkich zagadnień, które zostały podjęte w niniejszej książce, bo jest tego naprawdę sporo. Autorki podeszły do tematu bardzo kompleksowo. Namawiają one czytelniczki do tego, by w razie gdyby w tym wydaniu nie znalazły odpowiedzi na swoje wątpliwości, napisały do nich swoje pytania, a one w kolejnej edycji postarają się na nie odpowiedzieć. W ten sposób książka cały czas się rozwija.

Warto też podkreślić, że ten poradnik napisany jest bardzo fachowo, ale bez nadużywania trudnych zwrotów medycznych, które dla przeciętnej przyszłej mamy byłyby niezrozumiałe. Autorkom udało się znaleźć złoty środek. Ta pozycja jest napisana w sposób zrozumiały, jednocześnie bardzo ciekawy, więc czyta się ją dobrze. Łatwo też odnaleźć konkretny interesujący nas w danej chwili temat, dzięki czemu można ją czytać od początku do końca lub też na wyrywki. W książce położono duży nacisk na treść, ale znajdziecie tu też różne rysunki, które mają uzupełniać część opisową, jednak od razu podkreślę, że wszystkie są czarno-białe. Mi osobiście wcale to nie przeszkadza, bo szukałam rzetelnego źródła wiedzy, a nie książeczki do oglądania, ale jeśli ktoś woli pięknie ilustrowane poradniki, to ta pozycja może mu nie przypaść do gustu.

Bardzo podoba mi się, że autorki przedstawiają różne punkty widzenia. Nawet jeśli opowiadają się za jakimś konkretnym rozwiązaniem, to nie dyskredytują pozostałych, pozostawiają czytelnikom możliwość podjęcia wyboru. Ten podręcznik ma za zadanie przygotować na nadchodzące zmiany, by ciężarna, a potem matka nie czuła się zdezorientowana. Wielokrotnie pojawiają się w nim stwierdzenia, które mają uspakajać, co myślę, że jest bardzo cenne.

W związku z tym, że jest to pozycja napisana przez Amerykanki, niestety nie wszystkie rady i wyjaśnienia dają się odnieść do naszych realiów. Książka została opatrzona komentarzem prof. z. dr. hab. n. med. Zbigniewa Słomko, który w przedmowie i przypisach zwraca uwagę na niektóre różnice w podejściu lekarzy polskich i amerykańskich. Mimo to czuję pewien niedosyt i marzy mi się, żeby na naszym rynku pojawiła się równie ciekawa pozycja, ale napisana przez Polki i dla Polek. A może coś takiego jest, tylko ja o tym nie wiem?

Nie zmienia to jednak faktu, że jest to bardzo wartościowa pozycja, którą polecam wszystkim przyszłym mamom i tatom.

Moja ocena: 8/10

Heidi Murkoff, Arlene Eisenberg, Sandee Hathaway B.S.N., W oczekiwaniu na dziecko. Poradnik dla przyszłych matek i ojców, Dom Wydawniczy REBIS, 2007,
ISBN: 978-83-7301-428-2,
Str. 584.

Recenzja bierze udział w wyzwaniach 
"Czytam literaturę amerykańską" oraz "Klucznik".

Komentarze

  1. Bardzo fajna recenzja. Mam nadzieję, że ten poradnik przyda się kiedyś mi i mojemu mężowi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno jeszcze długo poczekam, na okres, kiedy będę mogła ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że znajdziesz coś fajnego polskich autorów :) szczerze przyznam, że masz tu rację, bo i ja nic o tym nie wiem, a temat takich książek przewijał się cały ostatni rok (4 najbliższe osoby w ciąży NA RAZ) ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To faktycznie sporo tych ciąż w Twoim otoczeniu. Można by pomyśleć, że to zaraźliwe;) Jak coś znajdę, to oczywiście dam znać.

      Usuń
    2. zostałam sama samotna :) może to się zmieni zobaczymy :D

      Usuń
  4. Zacznę od gratulacji, rozkoszuj się tym stanem :) Po cichu powiem, że sama zamówiłam tę książkę :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i rozumiem, że też Ci się należą gratulacje? Życzę zdrówka mamusi i maluszkowi!

      Usuń
  5. Ja obecnie nie mam w planach powiększania rodziny, więc nie skorzystam z bogactwa tej książki, ale cieszę się, że napisana jest bardzo fachowo, ale bez nadużywania trudnych zwrotów medycznych. To się bardzo ceni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka jest też świetnym pomysłem na prezent dla znajomych spodziewających się dzidziusia. :)

      Usuń
  6. Tak, to jedna z lepszych pozycji. Też czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że ciężko będzie trafić na coś lepszego.

      Usuń
    2. Tak, poradniki też się kwalifikują do Czytam Literaturę Amerykańską.

      Usuń
    3. Dziękuję za odpowiedź. Już podsyłam link:)

      Usuń
  7. Czytać nie miałam okazji, bo i nie było potrzeby, jednak gdy przyjdzie i na mnie czas (a mam nadzieję, że kiedyś tak), to na pewno wspomnę tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zapas nie ma co po nią sięgać, ale we właściwym czasie gorąco polecam!

      Usuń
  8. Widze że książka sie ciągle rozwija, to dobrze świadczy o niej. Ja czytałąm jakąś starszą wersję. Ta książa w wielu momentach mnie uspokoiła i w kilku rzeczach uświadomiła. Szkoda, że Polki takiej dobrej książki nie napiszą.

    Polecam ci (jesli jeszcze nie czytalaś) Położną - Jeanette Kalyty, która opowiada o porodach przy których była. Po tej lekturze troche mnie przekonałą do porodu naturalnego. Ja miałam cc, ale oczywiście w związku z ułożeniem dziecka (choć przyznam sie że sie cieszyłam)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie książki - chętnie do niej zajrzę.
      Jeżeli chodzi o wybór między porodem naturalnym a cesarskim cięciem, to faktycznie nie jest on łatwy... Sama też mam obawy w tym temacie, bo wiem, że konsekwencje niedotlenienia w trakcie porodu potrafią odbić się na całym życiu dzieciaczka, a niestety takich przypadków ciągle jest sporo...

      Usuń
  9. Fajnie, że książka się rozwija - zanim ja za te kilka lat będę po nią sięgać, pewnie zmieni się nie do poznania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak. Zresztą wydaje mi się, że wydanie, które ja miałam okazję czytać już nie jest najnowsze:)

      Usuń
  10. Polecam w przyszłości kontynuacje tej książki, "Pierwszy rok życia dziecka" oraz "Drugi i trzeci rok życia dziecka" tychże autorek. Dużo ciekawych informacji o naszych słodziakach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze, że nie nagromadzono zwrotów medycznych, irytowałoby mnie to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka lektura byłaby chyba mordęgą i przeciętna przyszła mama szybko dałaby sobie spokój z taką lekturą :)

      Usuń
  12. Ok, to i ja będę miała te książkę na uwadze jak już moja pora na dzidziusia nadejdzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana po pierwsze Gratuluję! :)
    A ja na razie nie mam konieczności sięgania po tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jak przyjdzie Twój czas, to o niej pamiętaj. :)

      Usuń
  14. Jak będę się spodziewać dzidziusia to będę miała tą książkę na uwadze :) Ale na to jeszcze czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, nie jest to książka, którą powinno się czytać na zapas... Jak przyjdzie Twój czas, to pamiętaj o niej:)

      Usuń
  15. Widzę, że duże zainteresowanie tym tematem. Chcesz nam coś powiedzieć ;) ? // Książka brzmi dobrze, zwłaszcza to o różnych punktach widzenia, ale okładka trochę dziwna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją słodką tajemnicę zdradziłam już przy okazji recenzji poprzedniej książki o ciąży:) Tak, spodziewam się dziecka i to już całkiem niedługo.
      Jeżeli chodzi o okładkę, to wydaje mi się, że w najnowszym wydaniu jest ona dużo ładniejsza.

      Usuń
  16. Książka na pewno bardzo ciekawa, ale sięgnę po nią później :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze, nie ma co wcześniej zaprzątać sobie nią głowy.

      Usuń
  17. Ja rzadko trafiam na dobre książki-poradniki dla przyszłych mam. Tytuł zapisuję, może uda mi się znaleźć w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz nim usatysfakcjonowana podobnie jak ja:)

      Usuń
  18. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty