Julia Alvarez "Czas Motyli"
Walka o wolność, walka z dyktaturą to tematy dosyć popularne w literaturze. Wiele krajów było przez lata dotkniętych reżimem i nadal są miejsca na świecie, gdzie ludzie nie mogą czuć się wolni. Julia Alvarez zabiera nas do Republiki Dominikańskiej połowy poprzedniego stulecia, gdzie swoje rządy sprawuje Rafael Trujillo.
Głównymi bohaterkami tej powieści są cztery siostry Mirabal: Dedé, Patria, Minerva oraz María Teresa. Poznajemy je w latach czterdziestych, gdy są jeszcze dziewczynkami, pełnymi marzeń, gdy zaczynają swoją naukę w szkole z internatem. Kolejne fragmenty ich historii opisane są z perspektywy innej siostry, co pozwala lepiej nam je poznać, wczuć się w ich role, zrozumieć ich obecne i późniejsze decyzje. Widzimy ich dorastanie, pierwsze życiowe wybory i początki zainteresowania polityką... Poznajemy ich rodzinę, tamtejsze realia i siłę władzy Rafaela Trujillo, jego bezwzględność i tyranię. Ojciec dziewczyn starał się żyć w zgodzie z dyktatorem, podporządkowywał się jego woli, oddawał mu należne hołdy, jednak mimo to nie mógł się czuć bezpieczny. Czego zażądał Trujillo musiał bezwzględnie otrzymać, zabawiał się co rusz nowymi dziewczynami, coraz młodszymi. Pojawiały się one na chwilę w jego życiu, potem równie szybko jak się nimi zachwycał, zapominał o nich.
Wiele z opisanych tu postaci faktycznie żyło, oczywiście charyzmatyczne siostry nazywane Motylami też istniały i zaznaczyły swoje miejsce w historii Dominikany. Jednak chociaż powieść ta powstała na motywach prawdziwych wydarzeń, to oczywiście duża część jej fabuły została zmyślona. Autorka musiała stworzyć z legendarnych Motyli prawdziwe kobiety z krwi i kości, opisać ich rozterki i nadzieje, życie rodzinne, miłości i ambicje.
"Powieść nie jest (...) historycznym dokumentem, ale raczej swoistą podróżą przez ludzkie życie".
Trzeba przyznać, że Julii Alvarez udało się dotrzeć do sedna sprawy, przedstawić nam te kobiety, ich upór, ale też i słabości. Owszem jest to opowieść o walce o wolność, ale nie brakuje tu również miłości, przyjaźni i rodzinnego ciepła. Poznajemy życie na Dominikanie, rolę tamtejszych kobiet w rodzinie i społeczeństwie.
Trzy siostry zapłaciły największą cenę za wolność kraju, jedna z nich - Dedé – nie do końca zgadzała się z decyzjami pozostałych dziewczyn, wielokrotnie próbowała je odwieść od ich planów, przez co czasami dochodziło między nimi do nieporozumień. Teraz to ona dba o ty, by Motyle pozostały w pamięci rodaków, by wszyscy pamiętali o nich i ich poświęceniu.
Jest to bardzo interesująca powieść, dająca wyobrażenie o mającej miejsce w Republice Dominikańskiej rewolucji, o tym jak cenna jest wolność i ile można poświęcić, by ją osiągnąć. Mnie przykład tych walecznych kobiet wprawił w zadumę. Nie wiem, czy będąc na ich miejscu, potrafiłabym narazić życie moich bliskich, bezpieczeństwo własnych dzieci dla tej walki. Może dlatego najłatwiej było mi się utożsamiać z Dedé, najłatwiej zrozumieć jej decyzje, co jednak nie oznacza, że pozostałe bohaterki nie wzbudziły mojego podziwu. Warto również pokreślić, że autorce świetnie udało się oddać tło polityczne, to jak reżim przybierał na sile, to do czego była zdolna władza, by utrzymać status quo.
Lektura skłania do refleksji i z pewnością na długo nie pozwoli o sobie zapomnieć. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę wielowymiarową, piękną i wzruszającą opowieść, a wszystkich zainteresowanych odsyłam do konkursu, w którym do wygrania jest jeden egzemplarz „Czasu Motyli”.
Moja ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję oficynie Black Publishing.
Julia Alvarez, Czas Motyli, Black Publishing, 2014,
ISBN: 978-83-7536-693-8,
Str. 424.
Cytat pochodzi z recenzowanej książki.
Książka bierze udział w wyzwaniach: "Czytamy powieści obyczajowe" oraz "Czytam literaturę amerykańską".
Książka bierze udział w wyzwaniach: "Czytamy powieści obyczajowe" oraz "Czytam literaturę amerykańską".
Uwielbiam takie książki, z przyjemnością sięgnę
OdpowiedzUsuńGorąco polecam!
UsuńNa faceebook'u jedna z bloggerek napisała że książka jest warta poświęconego jej czasu. Ty mnie w tym przekonaniu tylko utwierdziłaś :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam - warto poświęcić czas na tę lekturę:)
UsuńWażny temat. Koniecznie przeczytam. Takie książki trzeba poznawać.
OdpowiedzUsuńZgadzam się - "Czas Motyli" to bardzo wartościowa lektura.
UsuńTak, to mocno refleksyjna książka. Teraz zamierzam obejrzeć film :)
OdpowiedzUsuńTeż chętnie go zobaczę.
UsuńNa pewno sięgnę, tylko nie wiem jeszcze kiedy :)
OdpowiedzUsuńZnam ten problem:)
UsuńZachęciłaś mnie tą książką. Zacznę jej poszukiwać, coś czuję że to coś dla mnie
OdpowiedzUsuńWierzę, że przypadnie Ci do gustu.
UsuńOgromnie mnie ta książka intryguje. Ponadto ma przepiękną okładkę.
OdpowiedzUsuńZgadzam się - trudno oderwać wzrok od tej okładki:)
Usuńwpadłabym w tę opowieść. okładka piękna.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żeby wpadła w Twoje ręce, żebyś mogła dać się jej pochłonąć:)
UsuńMyślę, że książka przypadłaby mi do gustu :) Ponadto okładka jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńZgadzam się - przepiękna:)
UsuńMoże kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :>
Magdo, gorąco polecam!
UsuńJestem przekonana, że książka mi się spodoba. Uważam też, że warto ją przeczytać chociażby dla poszerzenia wiedzy, bo o dyktaturze w tym państwie i w ogóle o jego historii mam bardzo małe pojęcie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Historia Dominikany to był dla mnie temat zupełnie obcy. Nadal wiem niewiele, ale jakże dużo w porównaniu do tego "nic".:)
UsuńKornelko, pięknie napisałaś o tej książce... Aż się zamyśliłam.
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo Ci dziękuję. Książkę natomiast polecam i podejrzewam, że po tej lekturze możesz wpaść w jeszcze większą zadumę:)
UsuńChoruję na tę książkę. Pewnie niedługo zagości na mojej półce.
OdpowiedzUsuńTego Ci życzę:)
UsuńNajpierw zwróciłam uwagę na tę książkę ze względu na tą urokliwą okładkę. Później na intrygujący opis na okładce. A teraz Twoja recenzja! Muszę przeczytać tę książkę, inaczej będzie za mną chodziła tygodniami. Nie mogę ominąć tak wartościowej pozycji :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że książka ma swój magnetyzm. Anetko nie opieraj się, poddaj mu się:)
UsuńOd paru tygodni choruję na tę książkę, dokładnie od momentu kiedy zauważyłam ją w zapowiedziach. Na pewno przeczytam, ale...dopiero za jakiś czas. Teraz mam troszkę inne plany :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja też nie wyrabiam się z czytaniem. Za nominację natomiast gorąco dziękuję!
UsuńMnie też bardzo się podobało. Dobrze napisana, wzruszająca powieść. Zresztą u mnie recenzja będzie pewnie jutro :)
OdpowiedzUsuńChętnie zajrzę:)
UsuńKsiążka zapowiada się ciekawie - oj przeczytałabym ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na swojego bloga :)
Książkę polecam, a do Ciebie chętnie zajrzę:)
UsuńTo ja z innej beczki, bo właśnie wróciłam do świata wirtualnego po kilkudniowym urlopie - GRATULUJĘ KOCHANA :)
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Witaj po przerwie:) Dziękuję bardzo!
Usuńoho, i znowu świetna książka dla mnie ;) Fajnie byłoby ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo z pewnością warto po nią sięgnąć!
UsuńCzyli "Czas motyli" to też dobra lektura. :) Szkoda, ze się na nią nie skusiłam. :)
OdpowiedzUsuńZgadza się i mam nadzieję, że będziesz miała jeszcze okazję, żeby ją poznać:)
UsuńPotrafisz zachęcać do książek :) Bardzo mi się podoba ogólny zarys, szczególnie że niektóre wątki są prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Książka jest świetna, więc gorąco namawiam do lektury. Połączenie rzeczywistych wydarzeń z fikcją literacką to coś, co również ja bardzo lubię.
UsuńCzas spędzony z tą książką zaliczam do niezwykle udanych :)
OdpowiedzUsuńAni trochę mnie to nie dziwi:)
Usuń