Katarzyna Droga "Pokolenia. Wiek deszczu, wiek słońca"
Często mówi się, że najciekawsze historie pisze życie. Nie jest ono przewidywalne ani sprawiedliwe, czasami bywa słodkie, innym razem gorzkie. Nierzadko to właśnie ono tworzy najbardziej niewiarygodne scenariusze. Bardzo sobie cenię takie opowieści, chętnie sięgam po prawdziwe historie, po sagi rodzinne i wspomnienia. Nic więc dziwnego, że na mojej półce zagościła saga "Pokolenia", w których to autorka opowiada nam historię swoich przodków, pisze o wojnie, socjalizmie, blaskach i cieniach życia, o narodzinach i pogrzebach, o szukaniu swojego miejsca w Ziemi...
Katarzyna Droga ze starej szafy, nazywanej przez wszystkich pieszczotliwie Wilusiem, bo pochodzi z czasów cesarza Wilhelma, wyciąga zapisany wspomnieniami zeszyt formatu A4. Pożółkłe kartki skrywają opowieść Janki, ale kim była jego autorka?
Zakończyła się wojna, ale niestety nie nastał spokój. Leśni walczyli z komunistami, a władza z leśnymi. Zwykli ludzie bali się jednych i drugich. Cezeryna, siostra Janki, pomogła ruskiemu żołnierzowi, więc musiała się ukryć, zejść z oczu mściwym sąsiadom. Leśni chcieli ją dopaść, ale na szczęście wcześniej udało się jej po kryjomu wyjechać do Mrągowa. Tam przygarnęła ją rodzina i tam niebawem miała zacząć naukę w szkole pielęgniarskiej.
Janka pisze pamiętnik, w którym spisuje dzieje swojej rodziny, to, jak wyglądało życie jej babć i dziadków, opowiada o własnym dzieciństwie, w które brutalnie wkroczyła wojna. Chętnie opowiada o Stokowie, rodzinnej wsi nad Narwią, gdzie się wychowała i którą kochała całym sercem. Opisuje swoje życie, w którym nie brakowało bólu, ale też i pięknych chwil.
"Upór Drzymały wydaje mi się niczym w porównaniu z uporem naszego pokolenia, uporem tej niezniszczalnej wiary w lepsze życie".
Janka i cale jej pokolenie walczyło o szczęście, o lepsze jutro, o godziwe i bezpieczne życie, co w socjalistycznej rzeczywistości wcale nie było łatwe.
"Pokolenia. Wiek deszczu, wiek słońca" to słodko-gorzka historia, w której nie brakuje bólu i cierpienia, ale też szczęścia. Dobro przeplata się ze złem, ludzie dobrzy spotkają złych, a ówczesne realia komplikują nawet najprostszą sprawę. Bohaterowie tej opowieści są bardzo żywi, prawdziwi i spora ich część jest taka, że chciałoby się ich poznać naprawdę, porozmawiać z nimi przy filiżance kawy, zawrzeć bliższą znajomość, zaczerpnąć z ich życiowych doświadczeń.
Jednak samo wejście w tę opowieść nie było dla mnie łatwe. Przytłoczyła mnie ilość wydarzeń i bohaterów, bo niemal równocześnie czytamy o tym, gdzie współcześnie przechowywany był pamiętnik Janki, poznajemy historię jej przodków, opowieści wojenne i te już powojenne. Można się w tym pogubić. Oczywiście z czasem wszystko się wyjaśnia i składa w całość, dlatego radzę, żeby nie zrażać się tym nie najłatwiejszym początkiem. Później jest już znacznie prościej, chociaż opisane wydarzenie rzadko należą do lekkich. Ta opowieść chwyta za serce, wzrusza i krzepi. Łatwo jest się w niej zatracić i ją pokochać.
Czytając takie sagi rodzinne wsiąkamy w historię jej bohaterów, żyjemy ich życiem, ich smutkami i radościami, nie czekamy na happy end, ale zastanawiamy się, co jeszcze przyniesie los. Czy będzie łaskawy, czy może okrutny? Życie Janeczki nie było łatwe. Być może gdyby ktoś napisał fikcyjną opowieść zbliżoną do jej wspomnień, to ktoś inny mógłby uznać ją za niewiarygodną, ale jak już wspomniałam, życie potrafi być zaskakujące. Zawsze gdy czytam o okrucieństwie wojny, to kraje mi się serce. Jeśli jednak nie potrafię zrozumieć tamtych wydarzeń, to to co się działo później jest dla mnie chyba jeszcze trudniejsze do pojęcia. To, jaki los spotkał bohaterów wojennych, to jak kraj podzielił się potem na zwolenników i przeciwników systemu, jak był pełny obłudy i zakłamania. Chłonę kolejne książki o tamtych czasach i ciągle nie potrafię przejść nad tym po porządku dziennego.
Bezsprzecznie gorąco wszystkim polecam tę piękną i bardzo wartościową historię. Napisało ją życie, a Katarzyna Droga ubrała je w barwne słowa, oddała ducha tamtych czasów, sprawiła, że łatwo można zakochać się w Narwi i Podlasiu oraz poczuć powiew historii...
Niebawem zabieram się za drugą część tej sagi. Wypatrujcie recenzji!
Na zdjęciu obok książki możecie zobaczyć moje dwa najnowsze gadżety książkowe - prezenty gwiazdkowe, z których bardzo się cieszę. W torbie mieści się sporo książek i nie ma obawy, że przy większym obciążeniu urwie jej się ucho. Natomiast w kubku każda kawa czy herbata smakują wyśmienicie. Moja kolekcja gadżetów książkowych ciągle się powiększa...
Moja ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Grupie Wydawniczej HELION.
Katarzyna Droga, Pokolenia. Wiek deszczu, wiek słońca, Grupa Wydawnicza HELION, 2014,
ISBN: 978-83-246-7721-4,
Str. 416.Cytat pochodzi z recenzowanej książki.
Książek przybliżających czasy wojny (bądź po wojnie), chyba nigdy nie będę miała dość. Zawsze z niemałym sentymentem i wzruszeniem wracam do, jakby nie było, przeszłości moich dziadków, cioć, wujków. Mnóstwo już takich tytułów przeczytałam i wciąż mi mało :)
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie i często to co czytam, w głowie łączy mi się z opowieściami starszych pokoleń i potem nawet trudno jest mi to rozdzielić. :)
UsuńNie słyszałam o tej książce i zapewne o wielu innych, które są zrecenzowane na Twoim blogu, w związku z tym samoistnie nakazuję sobie skrupulatnie go przejrzeć, bo również NAŁOGOWO czytam książki: obecnie "Kocha, lubi, szanuje" Alice Munro,a dalej wręcz naprasza się "Pięć ćwiartek pomarańczy" autorstwa Joanne Harris.Jeśli lubisz książki biograficzne - polecam: „Wielkie Szalone” (opracowały Sibylle Duda i Luise F. Pusch) - to jest dopiero przygoda! Pozdrawiam i zapraszam do siebie: www.blacklady.blogujaca.pl Justyna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie rekomendacje - żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam. :)
UsuńChętnie zajrzę do Ciebie i pamiętaj, że u mnie też jesteś zawsze mile widziana i bardzo sobie cenię każdy Twój komentarz. Pozdrawiam!
Czytałam pierwszą i drugą część Pokolenia i jestem zauroczona historią.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mnie druga też zauroczy. :)
UsuńSaga rodzinna, historia w tle i prawdziwe wydarzenia przodków, będzie ciekawie.
OdpowiedzUsuńTak i to bardzo!
UsuńNiby historycznych książek nie lubię (tzn. takich, których akcja osadzona jest w odległych czasach), ale jeśli chodzi o czasy wojny to jestem bardzo, bardzo na tak. I głównie z tego względu ta książka mogłaby mi się spodobać, gdybym oczywiście nie musiała czytać "Lalki"...
OdpowiedzUsuńW końcu uporasz się z "Lalką" i będziesz mogła zabrać się za inne lektury. :)
UsuńNie lubię książek historycznych, ale być może po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię! :*
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie: http://cudowneksiazki.blogspot.com/
Nie jest to aż tak bardzo odległa historia, więc może akurat Ci się spodoba. :) Polecam!
UsuńBardzo lubię sagi rodzinne więc i tę chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna decyzja. Ja też je uwielbiam.
UsuńMysle, ze bylabym w stanie siegnac po ta pozycje Brzmi w miare zachecajaco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nową recenzję:
http://kruczegniazdo94.blogspot.com
Ja właśnie zaczynam druga część. :) Również pozdrawiam!
Usuńzainteresowałaś mnie tą książką, ostatnio też akurat czytałam jedną o wspomnieniach z wojny. Myślę, że jeśli gdzieś ją wypatrzę, to kupię tym bardziej, że piszesz, iż to saga, to tym lepiej nawet. nie muszę wtedy rozstawać się z bohaterami tak szybko. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też lubię sagi. Fajnie jest wracać do dobrze znanych bohaterów. Pozdrawiam!
UsuńUwielbiam takie klimaty, nigdy nie mam dość:) Piękne wydanie:) Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. Zawsze po odłożeniu takiej książki, czuję się, jakbym była jedną nogą w innych czasach. :) Ściskam mocno!
UsuńRozglądam się już za książką, zainteresowałam się ja już jakiś czas temu.
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać. Mam nadzieję, że kolejna część jest równie dobra. :)
UsuńUwielbiam czytać sagi rodzinne :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że ta książka niebawem pojawi się w mojej biblioteczce :D
Na pewno przypadnie Ci do gustu. :)
UsuńKsiążka piękna. Muszę w końcu przeczytać drugi tom.
OdpowiedzUsuńNo i prezenty świetne! Uwielbiam takie gadżety. :)
Ja właśnie zabieram się za drugą część. A do takich gadżetów mam ogromną słabość. :)
UsuńNiezbyt często czytam tego typu lektury, ale mogłoby mi się spodobać...
OdpowiedzUsuńWarto zaryzykować. Ja jestem oczarowana tą opowieścią.
UsuńZapisuję na listę! Genialny kubek! :)
OdpowiedzUsuńW pełni się z Tobą zgadzam. :) Uwielbiam go. :)
Usuń