Vered Morgan "Zakazana miłość"
O
obcych kulturach zazwyczaj czytamy z ciekawością, taka lektura
często nas uczy, ale równie często bulwersuje. Jest ciężko nam,
ludziom cywilizowanym, zrozumieć odległe kultury, pogodzić się z
niesprawiedliwością, która cały czas tam króluje.
"Zakazana
miłość" to książka o wielkiej miłości między Pasztunką
a Hindusem. Ona, Szerin, wychowała się w bardzo ortodoksyjnej
rodzinie islamskiej, on, Amar, w tolerancyjnym
buddyjsko-chrześcijańskim otoczeniu.
"(...) w Afganistanie nie jest to coś nadzwyczajnego, gdy kuzyn lub wuj wykorzystuje seksualnie młodą dziewczynę. O tym się tylko mówi. Zresztą zawsze przypisuje się winę dziewczynie i ma do niej pretensje, że uwiodła mężczyznę, którego za wszystko się rozgrzesza, bo taka jest jego natura. Teraz muszą szybko się pobrać, bo tylko wtedy nie przyniesie to hańby rodzinie dziewczyny. Zawsze tak było, a prawo rodzinne respektowane jest do dzisiaj".
W
pasztuńskiej rodzinie nikt nie cieszy się z narodzin dziewczynki,
tylko narodziny chłopca są powodem do świętowania. Tak było
również w wypadku Szerin, jej narodziny pozostały niezauważone,
zupełnie inaczej niż w przypadku Amara, którego pojawienie się na
świecie związane było z ogromną radością. Pasztuńska kobieta
nie znaczy nic, nie może wychodzić samodzielnie z domu, cały czas
nadzorowana jest przez mężczyzn ze swojego klanu lub też inną
kobietę, która wcześniej wywalczyła sobie odpowiednią pozycję w
rodzinie. Małżeństwa aranżowane są wśród bliskich krewnych,
zazwyczaj wśród kuzynostwa. Nie ma tu mowy o miłości, liczy się
wiara, obowiązek i tradycja. Od wieków nic się w tej materii nie
zmieniło. Nie tylko nie ma mowy o miłości między małżonkami,
ale nawet dzieciom nie okazuje się takich uczuć.
Amar
natomiast ma bardzo tolerancyjnych rodziców, którzy ogromnie się
kochają, nie narzucają mu swojej wiary, a jedynie czekają aż sam
dokona wyboru. Chłopiec urodził się w Dubaju, ale w związku z
pracą jego ojca przyszło mu mieszkać też w Emiratach Arabskich,
gdzie zdążył posmakować jak nietolerancyjną religią jest Islam.
Na szczęście pobyt tam był tymczasowy i rodzina chłopca w końcu
wróciła do Dubaju. Mimo iż powrócili do swojego świata, to pobyt
w Emiratach odcisnął piętno na Amarze, który stał się przez to
bardzo zbuntowanym chłopcem.
Amar
i Szerin chodzą do tej samej szkoły. Wystarczyło jedno spojrzenie,
by oboje zapałali do siebie miłością. Jednak czy z tego uczucia
może coś dobrego wyniknąć? Czy uda im się pokonać wszystkie
przeszkody i być razem?
Historia
tej dwójki młodych ludzi jest bardzo ciekawa, ale przede wszystkim
trudna. Dla mnie sposób traktowania kobiety w pasztuńskiej rodzinie
jest niezrozumiały. Współczuję wszystkim dziewczynom, którym
przyszło dorastać w takich warunkach. W wypadku takich książek
chciałoby się, żeby pozostała ona tylko fikcją literacką,
wymysłem autora. Niestety "Zakazana miłość' to prawdziwa
historia, która faktycznie się wydarzyła. Amar i Szerin w
rzeczywistości noszą inne imiona, ale cała reszta pozostała
niezmieniona.
Swoją
opowieść snują naprzemiennie Szerin i Amar. Jest to dobry zabieg,
bo pozwala oprócz wydarzeń pokazać też odczucia naszych
bohaterów. Niestety w ten sposób zdarza się, że o tym samym
zdarzeniu czytamy czasami dwukrotnie, co nie zawsze jest ciekawe.
Osobom
bardzo wrażliwym odradzam tę lekturę, bo naprawdę nie jest ona
łatwa, trudno przejść nad nią do porządku dziennego. Jednak jest
to bez wątpienia interesująca lektura, która pozwala nam poznać
inne zwyczaje, kultury i ludzi. Polecam ją wszystkim tym, którzy są
gotowi zmierzyć się z tym wyzwaniem.
Moja
ocena: 7/10
Vered
Morgan, Zakazana miłość, Hachette Polska, 2012,
ISBN:
978-83-7849-047-0,
Str.
352.Książka bierze udział w wyzwaniu: "Czytamy powieści obyczajowe".
Lubię takie książki, w których poruszany jest problem kulturowy. Jak znajdę czas, na pewno przeczytam...
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno, bo lubię takie książki :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię takie lektury:)
UsuńSwego czasu bardzo chciałam poznać tę serię i jakoś na chceniu zostało...
OdpowiedzUsuńOj, moja lista planów czytelniczych też jest ogromna i wiele z nich będzie musiało jeszcze długo poczekać:)
UsuńMam to samo, normalnie aż w środku boli :P:DDD
Usuńlubię takie ksiażki :)))) na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńJa również, więc oczywiście zachęcam!
UsuńPo przeczytaniu Twojej recenzji czuję się zachęcona :) Odpowiada mi tematyka książki, więc z pewnością sięgnę w jej kierunku :)
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo mnie to cieszy:)
UsuńLektura tej powieści mogłaby być łatwa i przyjemna, gdyby nie waga podejmowanego tematu. Codzienność bohaterów, rygory i absurdalne zakazy są dla nas - "cywilizowanych", wciąż czymś szokującym
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w stu procentach:)
UsuńSądze, że wrażliwe osoby również powinny zaglądać do takich książek. Prawdziwe historie naprawdę dużo uczą.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, ale nie każdy jest gotowy na taką wiedzę. Sama mam często problemy z ich przetrawieniem,
UsuńSłyszałam już o tej książce, chcę ją przeczytać, ale właśnie wiem, iż nie należy do najłatwiejszych.
OdpowiedzUsuńWarto się zmobilizować i ją przeczytać:)
UsuńNie są to moje klimaty, więc tym razem się nie skuszę:)
OdpowiedzUsuńRozumiem:)
UsuńŚwietnie to ujęłaś. Są książki, które zapewniają nie tylko rozrywkę, ale także czegoś nas uczą. Czytam właśnie wspomnienia kobiety, która urodziła się w kibucu. Nie mogę wprost uwierzyć, że można tak było żyć.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Dziękuję i chętnie poznam też polecaną przez Ciebie książkę. Ciężko przejść obok takich pozycji obojętnie.
UsuńRewelacyjna recenzja! Książkę chętnie przeczytam jak tylko będę miała okazję! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i oczywiście polecam!
UsuńCzytałam tą książkę. Faktycznie, nie jest to pozycja dla osób wrażliwych ani dla takich, które długo "noszą w sobie" to, co przeczytały.
OdpowiedzUsuńOj, tak. Ciężko zapomnieć o takiej lekturze, wiec nie każdy będzie w stanie ją przetrawić.
UsuńZawsze bardzo przeżywam tego typu lektury, ale coś mnie również do nich ciągnie. Trudne tematy tez trzeba znać :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest takie lektury to też strasznie trudne przeżycie, ale nie mogę się im oprzeć...
Usuńwłaśnie ją czytam. Jest po prostu zajebista
OdpowiedzUsuńTrudno się z Tobą nie zgodzić. :)
UsuńWonderful! After all many thanks for this post.
OdpowiedzUsuń