Francis Scott Fitzgerald "Wielki Gatsby"
Dzisiaj odrobina klasyki, którą mogłam przeczytać dzięki Kocham książki. W jednym z poniedziałkowych konkursów udało mi się tam wygrać właśnie "Wielkiego Getsby'go". Cieszę się, że mogłam sięgnąć po tę książkę, bo teraz bez wyrzutów będę mogła obejrzeć też film. Uważam, że jest to jedyna słuszna kolejność i poza kilkoma wyjątkami staram się tego trzymać.
Nick Carraway pochodzi za Środkowego Zachodu. W roku 1915 skończył studia na Uniwersytecie Yale w New Haven, potem uczestniczył w Wielkiej Wojnie. Po powrocie do domu, nie czuł się już tam dobrze.
"Moje rodzinne strony przestały być ciepłym sercem świata, wydały mi się raczej jego nędznym krańcem, wobec czego postanowiłem przenieść się na Wschód i poznać pracę maklera giełdowego".
Zamieszkał w zaniedbanym letnim domku w West Egg, na wschód od Nowego Jorku. Sąsiaduje z imponującą posiadłością Getsby'ego, którego mężczyzna nie miał jeszcze okazji poznać. Niedaleko, w East Egg, mieszka też jego daleka kuzynka Daisy z mężem Tomem, którego Nick poznał w trakcie studiów. Wcześniej prawie się nie znali, teraz dzięki temu, że zamieszkali blisko siebie, mają szanse zacieśnić kontakty. Nick odwiedza ich w wielkim i okazałym domu, przy okazji poznaje pannę Baker, przyjaciółkę Daisy. Spotkanie mija im na rozmowach na różne tematy, od rodzinnych, poprzez pracę, aż po segregację rasową. Na osobności Nick dowiaduje się też od Daisy, że Tom ma kochankę.
Kilka dni później Tom przyznaje się Nickowi, że faktycznie ma romans i koniecznie chce się pochwalić swoją dziewczyną. Ma na imię Myrtle i też ma męża, co nie przeszkadza jej spotykać się z Tomem w Nowym Jorku. Nick zostaje zaproszony na imprezę do siostry Martle, na której drugi i ostatni raz w życiu udaje mu się upić.
W posiadłości Getsby'go często odbywają się przyjęcia, hałasy i muzykę słychać również w domku Nicka. Na kolejne z nich zostaje zaproszony także nasz bohater, czy w końcu uda mu się poznać sąsiada, człowieka, o którym mówi się dużo, ale większość z tego oparta jest na domysłach?
Ta niepozorna książka porusza wiele różnych tematów. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że życie naszych bohaterów jest proste, łatwe i przyjemne. Mija im ono na kolejnych imprezach, codziennych drobnych przyjemnościach. Jednak wystarczy lepiej się im przyjrzeć, by zauważyć, że nadal żyją w cieniu I wojny światowej, która w mniejszym lub większym stopniu wpłynęła na ich losy. Poznajemy ludzi bogatych z urodzenia i dorobkiewiczów, których amerykański sen o dużych pieniądzach się ziścił. Stykamy się też z miłością, która może mobilizować do działania, o którą chce się walczyć i chce się w nią wierzyć. Mamy tu również zdrady i ich wpływ na małżeństwo. W końcu poznajemy wartość przyjaźni, a w zasadzie potwierdza się fakt, że w interesach o przyjaźni nie może być mowy. Większość osób, które uważamy za przyjaciół, w rzeczywistości nimi nie jest. Powieść ta została wydane po raz pierwszy w roku 1925, jednak większość z podjętych w niej problemów nadal jest aktualna i również dzisiaj warto się nad nimi pochylić i zastanowić. Myślę, że lektura ta może nas skłonić do refleksji nad wieloma tematami.
Narracja w tej książce jest pierwszoosobowa i prowadzona jest z perspektywy Nicka, mężczyzny, który był blisko wszystkich tych wydarzeń, a nawet w większości z nich uczestniczył. Powieść czyta się dobrze i z dużym zainteresowaniem. Autor zadbał o każdy jej szczegół, każde słowo, które składa się na tę książkę. Nie brakuje tu pięknych opisów, ciekawych dialogów, które doskonale się równoważą i tworzą spójną całość.
"Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość".
Gorąco polecam!
Moja ocena: 8/10
Francis Scott Fitzgerald, Wielki Gatsby, Rebis, 2013
ISBN: 978-83-7818-414-0
Str. 200
Pierwsze wydanie książki pochodzi z 1925 roku.
Recenzja bierze udział w wyzwaniach: "Czytam książki wydane przed 1990 rokiem" i "100 książek, które...".
Wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki.
Pierwsze wydanie książki pochodzi z 1925 roku.
Recenzja bierze udział w wyzwaniach: "Czytam książki wydane przed 1990 rokiem" i "100 książek, które...".
Wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki.
Przyznam, że jeszcze nie czytałam tego klasyka. A mam w domu ten egzemplarz w starym wydaniu.
OdpowiedzUsuńTo w końcu pewnie dasz się namówić?
UsuńMam w planach i książkę i film w ramach "Czwartkowej pary" :)
OdpowiedzUsuńTo przyjemnego czytania i oglądania:)
UsuńMuszę przeczytać . ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:)
UsuńGratuluję wygranej, kolejny klasy, którego nie czytałam, och zaległości koniecznie trzeba będzie nadrobić! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż mam jeszcze sporo tych klasyków do przeczytania i nie wiem czy mi na to życia starczy:)
UsuńJestem prawie pewna, że w przyszłości przeczytam :)
OdpowiedzUsuńOd kilku miesiecy jest na mojej liście cztelniczej, wypadałoby przeczytać w końcu :)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com/
Też się długo do niej zabierałam, ale w końcu się udało:)
UsuńKsiążka fajna, spodobała mi się na tyle, że mam w bliżej niesprecyzowanych planach "Czuła jest noc".
OdpowiedzUsuńTylko narrator trochę jakiś taki mało ciekawy, przynajmniej w porównaniu z o wiele barwniejszą postacią tytułową.
Niby tak, ale może urok jest odkrywaniu, możliwości spojrzenia z boku na wszystko. Gdyby narracja była z perspektywy Gatsby'go to najprawdopodobniej za szybko byśmy wszystko wiedzieli, ciężko byłoby autorowi obudzić w czytelniku ciekawość.
UsuńCzekam na recenzje książki "Czuła jest noc":)
Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award! Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na mojej stronie: http://recenzentki-ksiazkowe.blogspot.com/2013/08/liebster-blogger-award-nr-2.html
Dziękuję.
UsuńMa tylko 200 stron ? Zawsze żyłam w wyobrażeniu, że ma ich ok. 500 :) Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać :
OdpowiedzUsuńTeż się nie spodziewałam, że to taka niewielka książka. Ale nie rozmiar świadczy o jej wielkości:) Polecam!
UsuńAkurat klasyke mam zamiar poznawać :)
OdpowiedzUsuńJa też mam ambitne plany dotyczące klasyki, ale ich realizacja idzie mi dosyć opornie:)
UsuńBardzo dobra książka! Moim ulubionym cytatem z niej są słowa Daisy o tym, jak to dziewczynie łatwiej być pięknym głuptasem. ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi jej słowa utkwiły w pamięci!
UsuńRównież preferuje motto 'najpierw książka, potem film'. powieścią jestem zainteresowana już od dawna (:
OdpowiedzUsuńW końcu ją dopadniesz:)
UsuńWidzę, że sięgnęłaś po książkę bardzo na topie z racji ekranizacji. :) Ja na pewno zacznę od książki skoro tak polecasz. :)
OdpowiedzUsuńWygrana w konkursie mi w tym dopomogła:) Ale książkę oczywiście polecam!
UsuńKsiążkę czytałam jakieś 20 lat temu, ciekawe jak teraz bym ją odebrała, może ponownie do niej powrócę.
OdpowiedzUsuńDo klasyki chyba warto wracać. Mnie po jakimś czasie szczegóły się zacierają i znowu z zaciekawieniem mogę po daną książkę sięgać. Po tylu latach masz szansę odkryć ją na nowo.
UsuńA ja właśnie zaczęłam Gatsby'ego! Co za zbieg okoliczności ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego czytania!
UsuńNa mojej półce właśnie czeka na mnie ta książka i zachęca do przeczytania. Najpierw książka, a potem film :)
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
UsuńAleż mnie ta książka wynudziła i wymęczyła :) koszmar! Ale film oczywiście obejrzę :D no cóż, Leo jak wino, a teraz osiągnął wyśmienity rocznik :D
OdpowiedzUsuńAż tak źle?
UsuńMam zamiar przeczytać, głównie dlatego że od dawna film za mną chodzi, a też wolę kolejność najpierw powieść, później ekranizacja :)
OdpowiedzUsuńTo czekam na Twoją recenzję:) Przyjemnej lektury!
Usuńoo bardzo chętnie przeczytam!:) Film w sumie też chętnie zobaczę:)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńSerdecznie polecam film. Pomijając, że historia jest ciekawa, do tego cały charakter filmu przywodził mi na myśl "Moulin Rouge" (potem dowiedziałam się dlaczego - ten sam reżyser;) Książka jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńFilm już za mną i faktycznie jest niezły, chociaż muszę przyznać, że do kilku rzeczy oczywiście się przyczepiłam:)
UsuńKlasykę mam w planach, o "Wielkim Gatsbym" słyszałam, więc może kiedyś przeczytam tę książkę. :-)
OdpowiedzUsuńBasiu koniecznie!
UsuńProblemy zawarte w tej powieści częściowo pokrywają się z problemami, z którymi spotkałam się niedawno czytając "Z ciała i z duszy" M. Cunninghama. Z tym, że tam akcja dzieje się po II wojnie światowej, ale również mamy motyw miłości, zdrady, braku przyjaźni w interesach, pogoń za pieniędzmi, sławą itp. Myślę, że książka "Wielki Gatsby" przypadłaby mi do gustu. Wpisuję ją na moją długaśną listę "must read":)))
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam też tę polecaną przez Ciebie:) Czytałam Twoją recenzję i książkę dodałam do listy "must read", która również jest długaśna i cały czas się wydłuża...
UsuńPrzeczytam na pewno i film w końcu obejrzę :)
OdpowiedzUsuńDopisałam Cię do wyzwania i czekam na linki do recenzji :)
Dziękuję za informację:)
UsuńA książkę oczywiście polecam!
O najnowszej ekranizacji (z Leonardo DiCaprio)czytałam wiele negatywnych recenzji, więc na początek przeczytam książkę, a potem film z Redfordem.:)
OdpowiedzUsuńPrawidłowa kolejność:)
UsuńNie mój gust :)
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńVery good post.
OdpowiedzUsuń