Mirosława Kareta "Pokochałam wroga"
Saga rodzinna zahaczająca o tematykę drugiej wojny światowej, to dla mnie prawdziwa gratka. A jeśli akcja dzieje się w dużej mierze w klimatycznym Krakowie, to tym bardziej ciężko jest mi się takiej powieści oprzeć. Nic więc dziwnego, że książka Mirosławy Karety "Pokochałam wroga" trafiła w moje ręce. Pierwsza część sagi rodu Petrycych już za mną i koniecznie przeczytajcie, co mam o niej do powiedzenia.
Runął mur berliński i jednocześnie pojawiła się nadzieja na wyjaśnienie starych spraw. Jadwiga przeżyła szczęśliwe życie, miała dobrego męża, syna wychowała na uczciwego człowieka, doczekała się też gromadki wnuków. Jednak są sprawy, o których nikomu nie mówiła, tajemnice sięgające drugiej wojny światowej zachowała dla siebie. Nie miała odwagi, by powiedzieć o tym synowi, ale wszystko to, co się wtedy wydarzyło skrzętnie zanotowała. Chciała, aby Maksymilian poznał prawdę, nawet jeśli jej zabraknie siły, by mu o tym powiedzieć. Wspomnienie dawnej miłości nie dawało jej spokoju, przez lata wielokrotnie szukała mężczyzny, którego kiedyś kochała, jednak bezskutecznie, zupełnie jakby ślad po nim zaginął. Najprawdopodobniej od dawna nie żył, ale Jadwiga nie była tego pewna. Może gdyby stanęła nad jego grobem, zapaliła znicz i mogła się pożegnać, udałoby jej się zamknąć tę sprawę sprzed lat...
Jadwiga ma bardzo słabe serce, nie może się emocjonować. Nic więc dziwnego, że dostaje zawału na widok artykułu o tym, że jej dawna miłość, mężczyzna, o którym nigdy nie zapomniała, też jej szuka. Niestety lekarze niewiele są w stanie zrobić. Kobieta wkrótce umiera, ale przed śmiercią oddaje synowi swój pierścionek i każe poszukać zielonego pudełka. Z niego ma poznać całą prawdę...
Historia rodziny Petrycych jest bardzo interesująca, więc nic dziwnego, że pochłonęła mnie bez reszty. Fascynuje zarówno ta odległa z czasów drugiej wojny światowej, jak i ta współczesna. Wojna, nienawiść, strach, miłość, troska, niepewność, zazdrość, namiętność – wszystko to i jeszcze więcej znajdziecie w tej książce. W trakcie tej lektury ani przez chwilę nie można się nudzić. Przeszłość poznajemy z zapisków Jadwigi, ale nie tylko. Jej notatki są bardzo trudne do rozszyfrowania, jednak to, co skrywają, jest warte wysiłku włożonego w ich odszyfrowanie.
Zdecydowanym atutem tej książki są barwne postacie, autentyczne, niepozbawione wad i słabości. Jadwiga była wspaniałą osobą. Życie zweryfikowało jej idealistyczne poglądy z młodości, zmieniając trochę naszą bohaterkę, ale nie pozbawiło jej dobrego serca. Z pewnością nie można jej odmówić inteligencji, życiowej mądrości, wrażliwości, serdeczności i poczucia humoru.
Jej syn, Maksymilian, stanął przed trudnym zadaniem zgłębienia rodzinnej historii. Przez lata skrywana tajemnica nie tak łatwo da się odkryć, ale Petrycy to człowiek czynu, nie poddaje się łatwo. Szybko będzie zmierzał do jej rozwiązania, chociaż nie zabraknie po drodze różnych komplikacji. Mężczyzna zdaje sobie sprawę, że jeżeli prawda wyjdzie na jaw, to może wpłynąć na jego pozycję polityczną, ale nie spodziewa się, że grzebiąc w przeszłości, naraża własne życie. Maksymilian jest lekarzem, początkującym politykiem, ale przede wszystkim dobrym mężem i ojcem czwórki dzieci. Początkowo wydaje się niemal mężczyzną idealnym, ale i na jego charakterze znajdziemy rysy.
Oczywiście to nie koniec galerii postaci. Jest też Marysia - wspaniała żona Maksymiliana, Ania - ich niepokorna córka, Tomek, Klara... Jest w końcu Max Bayer - tytułowy wróg. Nawet te najmniej znaczące postacie są bardzo wyraźne i prawdziwe.
Mirosława Kareta oddała w nasze ręce świetnie napisaną książkę. Łatwo jest wsiąknąć w tę fascynującą historię, dobrze skonstruowaną i napisaną przystępnym językiem. Czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. Budzi ona też wiele emocji i porusza sporo ważnych tematów. Są dramaty wojenne, wchodzenie w dorosłość, wierność sobie i bliskim, poszukiwanie własnej tożsamości, wiara, ale też niechęć Polaków do Niemców, to że mimo upływu lat niektóre rzeczy trudno zapomnieć i wybaczyć.
Ta historia mnie w pełni oczarowała, więc jestem niezmiernie ciekawa dalszego ciągu, tego, co autorka jeszcze dla nas przygotowała. Jak potoczą się losy współczesnych nam bohaterów i co kryje jeszcze przeszłość? Mam nadzieję, że już niebawem się tego wszystkiego dowiem. "Pokochałam wroga" to powieść dla każdego, ale w szczególności dla amatorów rodzinnych tajemnic i opowieści, w których współczesność miesza się z historią.
Gorąco polecam!
Moja ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania tej książki bardzo dziękuję Wydawnictwu WAM.
Mirosława Kareta, Pokochałam wroga, Wydawnictwo WAM, 2016,
ISBN: 978-83-277-1077-2,
Str. 436.
Świetna opinia. Lubię taką tematykę, a o tej książce jeszcze nie słyszałam. Zapisuję tytuł :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam! Jedna z lepszych książek, jakie w tym roku czytałam.
UsuńTez mnie zachecilas bo juz zbieram tytuly na moje wakacyjne zakupy polskich ksiazek.
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz taką tematykę, to koniecznie dorzuć tę książkę. :)
UsuńHistoria sądząc po tytule nie będzie jakimś prostym romansem. Bardzo jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie jest to łatwy i przyjemny romans, ale ciekawa i wielowątkowa opowieść. Polecam!
UsuńRzadko sięgam po sagi rodzinne zahaczające o tematykę drugiej wojny światowej, ale dla powyższej pozycji mam ochotę zrobić wyjątek, gdyż jej fabuła oraz Twoja entuzjastyczna recenzja skutecznie mnie zachęcają.
OdpowiedzUsuńBardzo się z tego powodu cieszę. Zauroczyła mnie ta saga i chcę więcej. :)
UsuńDobrze, że autorka przyciąga przystępnością języka i dobrze skonstruowaną fabułą. Przeczytam z chęcią. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam i pozdrawiam!
UsuńCzytałam pierwszą część i też mi się podobała, czekam na dalsze losy rodu Petrycych.
OdpowiedzUsuńJa również. :)
UsuńUwielbiam takie powieści! Saga rodzinna z tajemnicami w tle, osadzona w tamtych czasach... Wpiszę na listę do przeczytania.
OdpowiedzUsuńTo świetnie. Gorąco polecam!
UsuńPodoba mi się zakochanie we wrogu, jednak najbardziej mnie ciekawi rozwikłanie zagadki - od pierścionka do...?
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam zagadki. :)
UsuńOjejku, tyle lat szukała mężczyzny, w którym się kiedyś zakochała, a kiedy wreszcie natrafia na jego ślad, dostaje zawału serca i umiera! To chyba bardzo smutna książka...
OdpowiedzUsuńMomentami faktycznie smutna, ale są też zabawne momenty. Tak to w życiu bywa - raz słońce, a raz deszcz. :) Polecam!
UsuńOjejku, tyle lat szukała mężczyzny, w którym się kiedyś zakochała, a kiedy wreszcie natrafia na jego ślad, dostaje zawału serca i umiera! To chyba bardzo smutna książka...
OdpowiedzUsuńCzytałam i także jestem ciekawa dalszej części :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się wprost doczekać. :)
UsuńSaga rodzinna i tematyka wojenna - to połączenie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem. Ja uwielbiam tę tematykę. :)
UsuńMuszę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. :)
UsuńCieszę się, że mam tę książkę na półce. Mam nadzieję, że już niedługo się za nią zabiorę, bo widzę, że warto :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto! Gorąco polecam i życzę przyjemnej lektury!
UsuńUwielbiam takie historie :D
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie książka dla mnie :)
To koniecznie przeczytaj!
UsuńBardzo lubię tego typu książki, więc koniecznie chcę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńBardzo dobra decyzja. Gorąco polecam!
Usuń