Ich dwóch - „Szeptun” i „Przemytnik”
Do książek Tomasza Betchera wracam zawsze z przyjemnością. Dostarczają mi one wielu emocji i wzruszeń. Za to z prozą Artura Górskiego spotkałam się po raz pierwszy. Czy i w tym wypadku zaiskrzyło?
Tomasz Betcher „Szeptun”
Julia ma męża i dwójkę dzieci. Niestety męża prawie nie widuje, bo ten od dawna pracuje za granicą, a ostatnio praktycznie ich nie odwiedza. Syn ma poważne problemy skórne, na które żaden lekarz nie potrafi nic zaradzić. A w życiu nastoletniej córki musiało się niedawno wydarzyć coś złego… Dziewczyna jest wściekła na cały świat, zbuntowana i przerażona…
Rodzice Julii namawiają ją na wyjazd w Bieszczady. Podobno jest tam zielarz, który mógłby pomóc Kubie, a poza tym całej rodzinie dobrze zrobi zmiana otoczenia. Rodzice finansują wyjazd, więc w sumie co szkodzi spróbować… Niestety gdy dojeżdżają na miejsce, okazuje się, że zielarz od dawna nie żyje i na tym wcale pech się nie kończy. Nie udaje im się odjechać, by poszukać jakiegokolwiek noclegu, bo w ich auto uderza piorun. Wnuk nieżyjącego zielarza proponuje gościnę, a oni z braku innych możliwości na to przystają…
„Szeptun” zabiera nas w piękny zakątek Polski, ale sama opowieść też jest pełna uroku, emocjonująca i wzruszająca. Mamy tu romantyczną historię, ale przede wszystkim cały wachlarz problemów i traumatycznych przeżyć. Szara rzeczywistość miesza się z magią i ludową mądrością. Przyjemna lektura, wciągająca i porywająca.
Moja ocena: 8/10
Tomasz Betcher, Szeptun, Wydawnictwo W.A.B., 2021,
ISBN: 978-83-280-9122-1,
Czas: 8 godz. 38 min.
Artur Górski „Przemytnik”
„Przemytnik” został zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Napisany jest w formie spowiedzi gangstera. Wydarzenia z końca PRL-u przeplatają się tu z tymi bardziej współczesnymi.
Młody chłopak opowiada o tym, jak wkroczył na drogę przestępczą. Zafascynowany kinem pragnął zobaczyć szeroki świat. Skusiły go duże pieniądze, ale też adrenalina. Doskonale odnalazł się w przemytniczym biznesie… Nawet, gdy nie wszystko szło zgodnie z planem.
Książkę czyta się dobrze i szybko, a jednak niestety ta opowieść mnie nie porwała. Może dlatego, że to nie są moje klimaty. Zupełnie nie kręci mnie to, co głównego bohatera tej historii. Styl autora jest lekki i przystępny, ale niestety czegoś tu brakuje. Lektura nie wywołała spodziewanych emocji, nie zachwyciła ani nie oczarowała. Przeczytałam i odłożyłam bez żalu.
Moja ocena: 6/10
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Skarpa Warszawska.
Artur Górski, Przemytnik, Skarpa Warszawska, 2022,
ISBN: 978-83-67093-03-3,
Str. 302.
Może się za nimi rozejrzę
OdpowiedzUsuńPolecam. :)
UsuńThanks for your sharing...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPo Bechtera sięgnę, już czytałam dwie jego książki i byłam zadowolona. Na drugą książkę szkoda mi czasu.
OdpowiedzUsuńRozumiem. "Szeptuna" oczywiście polecam.
UsuńCieszę się, że tak pozytywnie piszesz o książce Szeptun, ponieważ kupiłam ją podczas moich ostatnich zakupów książkowych i liczę na zajmującą lekturę.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego czytania!
UsuńObydwie wydają się być Kornelio dobre. Pozdrawiam ! .
OdpowiedzUsuńCieszę się i też gorąco pozdrawiam!
Usuń,,Szeptun" mnie zaciekawiła! ;)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńSzeptun - chętnie bym przytuliła do biblioteczki :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie okazja.:)
UsuńNa tę pierwszą pozycję się chętnie skuszę :)
OdpowiedzUsuń"Przemytnik" mnie kusił :D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak go odbierzesz. :)
UsuńMam wielką ochotę na "Szeptuna". :)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńSzeptun brzmi całkiem interesująco:)
OdpowiedzUsuńPierwsza mega mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńSzeptun jest na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńSzeptun od jakiegoś czasu za mną chodzi :)
OdpowiedzUsuń