Krzysztof Bochus „Szkarłatna głębia”


Krzysztof Bochus „Szkarłatna głębia”

Szkarłatna głębia” to już trzeci tom serii o radcy kryminalnym Christianie Abellu, eleganckim, wykształconym i inteligentnym mężczyźnie. Rzecz się dzieje w okresie poprzedzającym drugą wojnę światową na terenach dzisiejszej Polski, a ówczesnego Wolnego Miasta Gdańska oraz Rzeszy Niemieckiej, czasami zahacza trochę o Polskę. Niemcy rosną w siłę, nastroje nazistowskie są coraz bardziej wyraźne. Jak w tym wszystkim odnajduje się nasz bohater?

W mennonickim domu modlitwy w Elblągu znaleziony zostaje okaleczony Wim Oxelrode, przywódca wspólnoty z Mierzei Wiślanej. Mężczyzna ma odcięty język i wyłupione oko. Żyje, ale jego stan jest krytyczny. Gdy Abell zjawia się w szpitalu, by przesłuchać poszkodowanego, ten umiera.

Radca pierwsze podejrzenia kieruje na wspólnotę mennonicką. Przesłuchuje jej członków, jednak niewiele udaje mu się dowiedzieć. Mennonici są zamkniętą społecznością, do której nikogo nie zamierzają dopuścić. Ewidentnie nie mówią mu całej prawdy, ukrywają to, co się dzieje we wspólnocie. Jednak Abella nie łatwo zniechęcić.

Radca spotyka się z córką zmarłego. Dziewczyna robi na nim duże wrażenie, mimo iż swoje wdzięki ukrywa pod bezkształtnym odzieniem. Za to Agnes jest oburzona jego zachowaniem, szczególnie jego taksującym spojrzeniem. Pierwsze spotkanie nie wypada najlepiej. Jednak niebawem dziewczyna zmienia zdanie o radcy Abellu. Mężczyzna ratuje ją i jej zwierzęta gospodarskie z pożaru stodoły, narażając własne życie.

Abell w toku śledztwa musi walczyć nie tylko z mennonickim milczeniem, ale trafia też na godnego przeciwnika w postaci bogatego kolekcjonera bursztynu... Pierwsza myśl, że mordercą jest ktoś ze wspólnoty z czasem blednie, jednak czy słusznie?

Abell jest świetnym detektywem, ale metody po które sięga, nie zawsze są zgodne z prawem. Ma wiernego pomocnika w osobie wachmistrza Kukułki, tylko na niego może liczyć w stu procentach. Sytuacja Abella w policji jest dosyć niepewna, chociaż jest dobrym fachowcem i ma świetne wyniki, to jednak jako osoba, która nie zapisała się do NSDAP, nie pnie się po szczeblach kariery, a nawet podejrzewa, że niebawem zabraknie dla niego miejsca w Kripo.

W „Szkarłatnej głębi” mamy okazję poznać ówczesne techniki śledcze. Wtedy nowinką był podsłuch, a daktyloskopia dopiero raczkowała. Oprócz tego znajdziemy w książce sporo informacji o bursztynie i metodach jego wydobycia. Jest też wątek uczuciowy.

Po raz kolejny dałam się wciągnąć w fabułę opisaną przez Krzysztofa Bachusa. Bardzo lubię głównego bohatera tej serii, razem z jego dylematami i niekonwencjonalnymi metodami prowadzenia śledztwa. Abell wielokrotnie wpada w tarapaty, obrywa po głowie i nie tylko. Autor podejmuje sporo ciekawych wątków, całość osadzona jest w interesującym pod względem historycznym okresie. Duża rolę w tej opowieści odgrywają nastroje społeczne, antysemityzm przybiera na sile, a wśród Niemców rośnie pragnienie, by pokazać innym krajom, gdzie jest ich miejsce.

Książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Nie brakuje makabrycznych scen, którym towarzyszy surowy zimowy klimat. Religia, filozofia i sztuka dodają barw tej opowieści, która staje się dzięki temu czymś więcej niż kryminałem. Mamy tu sporo ciekawych charakterów, którymi targają przeróżne emocje i namiętności, a to dopełnia tego fascynującego obrazu.

Lekturę uważam za udaną i z żalem rozstaję się z radcą Abellem oraz wachmistrzem Kukułką. Tworzą świetny duet, z którym nie da się nudzić. Książka dostarczyła mi mnóstwo emocji, a to jest chyba dla mnie najważniejsze.

Na koniec muszę się jeszcze przyznać, że do niedawna nie przepadałam za kryminałami retro i między innymi dzięki Krzysztofowi Bochusowi to się zmieniło, z czego bardzo się cieszę.

Moja ocena: 8/10

Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję Autorowi i Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA SA.


Krzysztof Bochus, Szkarłatna głębia, Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA, 2018,
ISBN: 978-83-287-0959-1,
Str. 416.
Szkarłatna głębia [Krzysztof  Bochus]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Komentarze

  1. Nie miałam jeszcze okazji poznać tej serii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że jeśli sygnuje to "Muza" to warto sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo lubię kryminały retro, więc to lektura dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładki są świetne :) Z pewnością rozejrzę się za książkami z tej serii, gdyż Twoja recenzja mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię mocniejsze sceny z klimatem,książka dla mnie ❤

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam tylko drugi tom, ale spodobali mi się główni bohaterowie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bardzo chętnie skuszę się na tą serię - kryminałem nie pogardzę, a jeszcze retro:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie pamiętam, kiedy czytałam kryminały retro...chyba mogłabym spróbować tej serii

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze okazji czytać kryminału retro :/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty