"Smak podróży. Przewodnik kulinarny po 10 krajach" Praca zbiorowa

"Smak podróży. Przewodnik kulinarny po 10 krajach" Praca zbiorowa

Dzisiaj zabieram Was w kulinarną podróż. Wraz z książką "Smaki podróży. Przewodnik kulinarny po 10 krajach" zajrzymy do Bułgarii, Chorwacji, Francji, Grecji, Hiszpanii, Włoch, Egiptu, Tunezji, Maroka i na Węgry. Z pewnością będzie smakowicie.

"Smak podróży. Przewodnik kulinarny po 10 krajach" Praca zbiorowaKsiążka podzielona jest na rozdziały, które poświęcone są poszczególnym krajom, wyjątek stanowi ostatni, który traktuje aż o trzech państwach – Egipcie, Tunezji i Maroku. Na wstępie czytamy o kuchni danego kraju, o tym z jakich potraw słyną poszczególne jego regiony i jakie trunki się tam pije. Przy okazji natrafiłam na kilka ciekawostek, a mianowicie w Bułgarii zimą często przyrządza się zupę z ostu, która ma mieć lecznicze właściwości. Natomiast w miejscowości Ber-le-Duc, we wschodniej Francji, przygotowuje się konfiturę z porzeczek (czerwonych lub białych). To samo w sobie nie jest dziwne, ale już fakt, że z każdego owocu ręcznie za pomocą gęsiego pióra usuwa się pestkę, wydało mi się interesujące. "Smak podróży" to oczywiście też, a może przede wszystkim przepisy. Znajdziecie tu potrawy mięsne, rybne, jarskie, zupy, sosy, przetwory, słodkości, kawy i alkohole, których smak pozwoli Wam przenieść się w mniej lub bardziej odległe rejony świata.

Solferino - krem z zielonego groszku
Solferino - krem z zielonego groszku
Muszę przyznać, że książkę przeczytałam od deski do deski, co w przypadku publikacji kulinarnych zdarza się dosyć rzadko. Wcale tego nie planowałam, ale gdy zaczęłam przeglądać poszczególne przepisy, by wyszukać te, które zamierzam wypróbować, to zaciekawił mnie również sam sposób przyrządzenia. Instrukcje przygotowania poszczególnych potraw są dosyć krótkie, co z pewnością wpłynęło na to, że szybko zapoznałam się z wszystkimi przepisami. Niestety ma to też pewną wadę. Gdy już przystąpiłam do gotowania, to niektóre przepisy wydały mi się mało szczegółowe i stwierdziłam, że niekiedy przydałaby się jakaś wskazówka, doprecyzowanie pewnych rzeczy. Lubię też, gdy przy przepisach podany jest przybliżony czas przygotowania potrawy, a tu niestety tego zabrakło. Mimo to wszystkie potrawy zrobione na podstawie tej książki okazały się jadalne, a nawet całkiem smaczne, więc może przesadzam, ale cóż taka moja natura – jestem księgową, więc cenię sobie dokładność. Efekty moich eksperymentów możecie zobaczyć na zdjęciach. Jak widać, na pierwszy rzut poszła kuchnia włoska, do której mam dużą słabość. Jednak nie chodzi tylko o umiłowanie tych smaków, ale też o zawartość mojej lodówki, która chyba najlepiej się komponuje z tą kuchnią. Przygotowanie dań z innych krajów będzie wymagało porządnych zakupów, ale oczywiście ani trochę mnie to nie zniechęca. Jak widzicie, zaznaczyłam w książce całe mnóstwo przepisów, które zamierzam wypróbować i nie pominęłam w tym względzie żadnego państwa.

"Smak podróży. Przewodnik kulinarny po 10 krajach" Praca zbiorowa
Penne z tuńczykiem i pomidorami
Wydanie książki jest bardzo ładne. Każdy przepis został opatrzony zdjęciem, co dla mnie jest bardzo ważne. Lubię wiedzieć, jak ma wyglądać danie, jak je podać, jak wyeksponować, by wyglądało apetycznie, więc fotografie z tej książki uznaję za bardzo udane i apetyczne. Twarda oprawa, kredowy papier, zakładka i odpowiednie szycie, które pozwala otworzyć książkę na dowolnej stronie bez obawy, że się rozerwie, to zdecydowanie atuty tej pozycji. Estetyka wydania sprawia, że ta pozycja świetnie sprawdzi się jako prezent i ozdoba każdej kulinarnej biblioteczki.

Sos bolognese
Sos bolognese
Oczywiście gorąco Wam polecam "Smaki podróży. Przewodnik kulinarny po 10 krajach", który zabierze Was w ciekawą podróż pełną różnorodnych smaków i zapachów. Dla niektórych będzie to odkrywanie tych smaków, a dla innych pewnie tylko przypomnienie tego, co już mieli okazję zakosztować podczas prawdziwych podróży. Jednak z pewnością w obu wypadkach będzie bardzo smakowicie!

Moja ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania tej książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Pascal.



Praca zbiorowa, Smaki podróży. Przewodnik kulinarny po 10 krajach, Pascal, 2009,
ISBN: 978-83-7513-605-0,
Str. 256.

Książka bierze udział w wyzwaniach:  "Polacy nie gęsi" oraz "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu" (2,1 cm, razem 167,2 cm).

Komentarze

  1. O nieee, a ja na diecie i taka głodna, takie pyszne ilustracje :) Ale książka przyznam super, sama chętnie zrobiłabym krem z zielonego groszku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre przepisy można spokojnie wypróbować nawet na diecie. A krem z zielonego groszku polecam!

      Usuń
  2. Uwielbiam publikacje kulinarne, marzy mi się cała biblioteczka wypełniona takimi tytułami :) A książka faktycznie musiała Cię zachwycić, skoro tyle przepisów wypróbowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne marzenie. :)
      Recenzując książkę kulinarną, staram się zawsze wypróbować chociaż kilka przepisów, bo to one pokazują prawdziwą wartość danej pozycji.

      Usuń
  3. Bardzo fajny pomysł. Potrawy w Twoim wykonaniu mnie przekonują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. Oto chodzi w książkach kucharskich, żeby się dało coś na ich podstawie ugotować, i żeby nie trzeba było być do tego znanym szefem kuchni. Nie przepadam za udziwnionymi publikacjami i przepisami, z którymi przeciętna gospodyni domowa nie jest sobie w stanie poradzić. Ważne też, żeby przynajmniej część przepisów można było zrobić z łatwo dostępnych produktów. Ta książka pod tym względem jest godna polecenia.

      Usuń
  4. Taka książka by mi się przydała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomału można zacząć pisać listy do Świętego Mikołaja. :)

      Usuń
  5. Lubię oglądać i jeść, ale z robieniem już gorzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można sprezentować komuś, kto upichci i zaprosi na pyszną kolację. :)

      Usuń
  6. Takie "pyszne" zdjęcia aja bez obiadu! Nie pałam miłością do książek kucharskich, ogólnie jestem baaardzo sceptyczna w podejściu do przepisów kulinarnych. Nigdy praktycznie nie wychodzi to wszystko tak, jak powinno. Mam kilka blogerek, które "na chłopski rozum" tłumaczą dokładnie co i jak robić, im mogę zaufać. Może musiałabym spotkać naprawdę "prosto napisaną" i uwzględniająca łatwo dostępne składniki książkę kucharską żeby się przekonać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że też często sięgam po przepisy z blogów. Skoro robią je dziewczyny takie jak ja, to jest szansa, że i mi wyjdą. Dużo też na temat danego przepisu mówią mi komentarze. Ale książki kucharskie też lubię mieć. :)

      Usuń
  7. Dobrze, że mi już ciasto na pizzę wyrosło, bo po tej recenzji to mi żołądek aż boli - takie pyszności. Również jestem księgową wiesz:) W wolnych chwilach uwielbiam coś pichcić w kuchni:) Egipską i marokańską wypróbowałam w tych właśnie krajach, ale ciekawi mnie grecka - w końcu takie właśnie noszę nazwisko od trzech lat :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że pizza wyszła wyśmienita. :) Okazuje się, że sporo nas łączy. A nazwisko zobowiązuje. :)

      Usuń
  8. Już od samego patrzenia na te pyszności robię się głodna :) Muszę się zaopatrzyć w tą pięknie wydaną książkę. Sama często robię krem z zielonego groszku, więc chętnie spróbuję go również w innym wykonaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierwszy raz robiłam krem z zielonego groszku i z pewnością jeszcze nie raz go zrobię. :)

      Usuń
  9. Nie posiadam książek kucharskich, bo moje gotowanie to czysta twórczość ;) chociaż zazwyczaj jadalna ;))) Jednak tę książkę chętnie bym przeczytała dla jej urody i z powodu ciekawości, czego to ludzie nie wymyślą, byle dobrze i smacznie zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka radosna twórczość jest chyba najlepsza, ale trzeba mieć do tego pewne wyczucie kulinarne. Znam osoby, które bez dokładnego przepisu nic nie ugotują. :) Lubię mieć na półce książki kucharskie, chociaż nie sięgam do nich zbyt często. Czasami jednak znajduję w nich inspirację lub ciekawe przepisy. :)

      Usuń
  10. Fajnie, że w jednej książce są propozycje potraw z wielu krajów. Lubię poznawać kulinarne smaki z innych stron, a tutaj z chęcią sprawdziłabym przepisy z Węgier. Domyślam się, że królują rożnego typu gulasze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kuchnia węgierska to głównie dania jednogarnkowe, ale nie tylko. :) Polecam!

      Usuń
  11. To coś dla mnie, bo uwielbiam gotować:) Dobra książka kucharska to perła pośród uginających się książek tego tupu w księgarniach:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Wiele książek kucharskich to zbiór bardzo wymyślnych przepisów, które ciężko zrobić w domu, bo brak sprzętu, składników, a niekiedy i umiejętności. Na szczęście w tym wypadku jest całkiem dobrze. :)

      Usuń
  12. Brzmi dobrze :). Lubię gotować, a obcych przepisów dużo nie znam - mogłabym spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nie radzę sobie z gotowaniem :( Ale wiem, komu mogłabym sprezentować tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Póki co przepisów szukam w internecie, wpisując nazwy składników, jakie mam w domu albo na jakie mam ochotę. Gotowanie jest dla mnie tak nudnym, nieciekawym zajęciem i stratą czasu... ale za to mam mężczyznę, który gotuje, więc może dla niego jakas inspiracja by się w tej książce znalazła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też większość przepisów wyszukuję z netu, ale sporo mam też pozaznaczanych w moich książkach kucharskich i czasami eksperymentuję. Niektóre potrawy szybko wchodzą na stałe do naszego menu. :)

      Usuń
  15. Ja w kwestiach kulinarnych polegam na siostrze Anastazji ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty