S.C. Stephens "Swobodna"

S.C. Stephens "Swobodna"
Niedawno mieliście okazję czytać recenzję książki S.C. Stephens "Bezmyślna". Już wtedy wspominałam, że ta powieść ma dwie kolejne części. Pierwsza z nich, czyli "Swobodna" będzie miała premierę 22 października. Po przeczytaniu "Bezmyślnej" byłam bardzo ciekawa dalszych przygód naszych bohaterów, dlatego bardzo się cieszę, że już teraz, jeszcze przed premierą, miałam okazję przeczytać "Swobodną". Co nowego słychać u Kierry, Kellena i Denny'ego?

Kierra i Kellen są parą. Szaleją za sobą, ale ich związek rozwija się powoli, nie spieszą się do przejścia do kolejnych etapów. Nie mieszkają razem, chociaż oczywiście bardzo ich do siebie ciągnie. Chodzą na randki, ich pożądanie wydaje się nie mieć granic, spędzają ze sobą praktycznie każdą noc, ale Kierra oficjalnie mieszka nadal z siostrą, a Kellen w swoim domu.

Zespół Kellena - Blagierzy - zaczyna odnosić sukcesy. Mają okazję wystąpić na Bumbershoocie, festiwalu muzycznym w Seattle. W zeszłym roku bawili się świetnie na tej imprezie jako widownia, w tym – mają szansę zaistnieć. Będą występować na tej samej scenie co wielkie gwiazdy.

Fanki szaleją za Kellenem, i Kierra, chociaż bardzo stara się być wyrozumiała, to jednak nie potrafi poradzić sobie z zazdrością. Również Kellen po tym, jak Kierra zdradziła Denny'ego z nim, nie wiem, czy może jej do końca wierzyć. Oboje starają się sobie ufać, ale nieustannie okazuje się, że ich wzajemne zaufanie jest bardzo kruche. Zostanie ono niebawem wystawione na wielką próbę. Blagierzy po sukcesie na Bumbershoocie dostali propozycję wzięcia udziału w dużej trasie koncertowej z bardzo znanym zespołem. To wielka szansa dla grupy. Kierra nie chce po raz drugi stać na drodze do realizacji marzeń swojego ukochanego. Kellen boi się zostawić Kierrę samą w Seattle, jednak jest to szansa, której nie można nie wykorzystać. Czy uda im się przetrwać sześciomiesięczną rozłąkę? Czy oboje nie będą szukali pocieszenia w innych ramionach?

"Swobodna" podobnie jak "Bezmyślna" obudziła we mnie morze emocji. Strasznie się irytowałam tą lekturą. Były momenty, że miałam ochotę rzucić nią o ścianę albo wyrzucić przez okno. Dlaczego? Bo nasza bohaterka wcale nie przestała być irytująca, postępować bardzo irracjonalnie... Uważam, że tytuł tej książki spokojnie mógłby brzmieć "Bezmyślna 2". Po pierwszych kilku stronach przyszło mi do głowy, że mam chyba jednak kiepski gust literacki, zastanawiałam się, co też mogło mnie ująć w poprzedniej części i o co tyle szumu w związku z tą książką... Ale już kilka stron dalej wsiąkłam, dałam się po raz kolejny wciągnąć i czytałam, czytałam i czytałam. "Swobodną" niemal połknęłam.

Były momenty, że fabuła była w moim odczuciu przewidywalna, a postępowanie bohaterów okropnie denerwujące. Oczywiście zamiast ze sobą po ludzku porozmawiać, Kierra i Kellen milczą, snują domysły, ukrywają przed sobą ważne sprawy, co oczywiście nie może zakończyć się dobrze.

Zdziwił mnie też trochę fakt, że nazwa zespołu, która w poprzedniej części brzmiała D-Bagsi, w tej została przetłumaczona na Dupki. W takich momentach zaczynam zwykle wertować wcześniejszy tom, by sprawdzić, czy ja aby na pewno nie zwariowałam, czy może mam jakieś urojenia... Rozumiem, że nie dla każdego byłoby jasne negatywne znaczenie oryginalnej nazwy zespołu, ale wystarczyłby jeden przypis i sprawa byłaby wyjaśniona. Jest to drobiazg, ale dla mnie ma on pewne znaczenie.

"Swobodna" to bardzo emocjonująca lektura, w trakcie czytania której irytacja potrafi sięgnąć zenitu. Napisana jest z dużą lekkością. Kierra jest narratorką tej powieści, więc i w tym przypadku mamy okazję śledzić jej przemyślenia, które nie zawsze są mądre. Nie brakuje westchnień na temat urody Kellena, jego seksapilu, tego jak jego ciało działa na naszą bohaterkę. Muszę przyznać, że przewracałam oczami przy niektórych fragmentach, bo ile można się zachwycać, ale oczywiście czytałam dalej...

Mimo wad, o których wspomniałam, przeczytałam książkę z irytującą przyjemnością i jestem strasznie ciekawa, co jeszcze autorka wymyśliła dla naszych bohaterów? Czekam więc z niecierpliwością na "Niepokorną". Czy i ona tak mnie wyprowadzi z równowagi?

Moja ocena: 7/10

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Akurat.



S.C. Stephens, Swobodna, Wydawnictwo Akurat, 2014,
ISBN: 978-83-7758-812-3,
Str. 624.

Książka bierze udział w wyzwaniach:  "Czytam literaturę amerykańską" oraz "Czytamy powieści obyczajowe".

Swobodna [S. C. Stephens]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

Komentarze

  1. Chyba nie dla mnie. To "morze emocji" by mnie pewnie tylko denerwowało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak. Mnie też wyprowadzała ta książka z równowagi, ale nie mogłam przestać czytać. :)

      Usuń
  2. Szkoda, że główna bohaterka nadal jest taka irytująca, pomimo tego i tak chce poznać jej dalsze perypetie. Muszę tylko przed czytaniem wypić dużo melisy na uspokojenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł. Pomyślę o tym samym przy okazji czytania trzeciej części. :)

      Usuń
    2. Na trzecią część chyba musimy jeszcze trochę poczekać.

      Usuń
  3. Bezmyślna strasznie mi się podobała i z niecierpliwością czekałam na kolejną część. Swobodna jest okej, ale bohaterka zaczęła mnie mega irytować..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiera z pewnością potrafi zirytować. Jestem ciekawa, jak ocenisz drugą część.

      Usuń
  4. Pierwszy tom przeczytałam z zaciekawieniem. Na drugi też mam wielką ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że bohaterka nadal irytuje, ale i tak miałam zacząć czytać tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo niezbyt dobrych doświadczeń z pierwszym tomem bardzo chcę przeczytać i ten. Kiera nie mogłaby być już bardziej bezmyślna, a może się mylę? Zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie ;) Już nawet nie czytam innych recenzji, nie będę się załamywać ;)

      Usuń
  7. Czytam wiele o tej książce....czas w końcu przeczytać książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie czytałam Bezmyślnej, ale planowałam to zrobić, w wolnej chwili po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam coraz większą chrapkę na tę serię :)
    Twoje zdjęcie mi się bardzo spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Kolorystycznie mi się ładnie skomponowało tło z okładką.

      Usuń
  11. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale wnioskując z Twojej opinii nie ma się do czego śpieszyć...

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka ładna okładka, klimatem świetnie się wpasowuje w jesień. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwotnie miała być chyba w trochę innej kolorystyce, tak przynajmniej wnioskuję z zapowiedzi na okładce "Bezmyślnej", ale zmiana wyszła raczej na dobre.

      Usuń
  13. Jestem pewna, że wady, o których wspomniałaś, zniechęciłyby mnie do tej książki na tyle, bym rzeczywiście trzasnęła nią o ścianę. Nienawidzę irytujących i schematycznych bohaterek, a wszystko wskazuje, że Kiera właśnie taka jest. Zdecydowanie pasuję.

    OdpowiedzUsuń
  14. Do 300 strony miałam ochotę rzucić Swobodną o ścianę, było znów tak słodziutko, ale potem się rozkręciło, że ojej:) No i oczywiście czekam na Niepokorną, jakby inaczej:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty